Zmiana metod trzebieży sprzyja wielu ptakom leśnym i porostom.
Obecne metody trzebieży mają wpływ na wybór rodzaju i ilości gatunków ptaków oraz porostów mogących żyć w młodych lasach gospodarczych typowych dla krajów nordyckich. Pisze o tym Julian Klein w swojej rozprawie doktorskiej, będącej również pewnego rodzaju poradnikiem dla praktyków, zarządzających tymi lasami. Do ptaków omawianych przez niego należy sójka syberyjska jako przykład gatunku ptaka odnoszącego korzyść z zastosowania odpowiedniej intensywności cięć trzebieżowych.
Tak podsumowuje on swoją rozprawę doktorską:
Jaki jest cel mojej pracy?
Bioróżnorodność na Ziemi zmniejsza się jak nigdy dotąd. Powodem jest to, że my, ludzie, przekształciliśmy świat przyrody w świat antropocentryczny, świat, którego używamy wyłącznie do własnych potrzeb. Aby zmienić obrany kierunek, potrzebujemy nowych sposobów korzystania z przyrody.
Las borealny jest największym lasem na świecie i w niektórych miejscach jest nadal nienaruszony w swoim pierwotnym stanie. W krajach skandynawskich wygląda to jednak zupełnie inaczej. Wiele organizmów żyjących w lasach jest tutaj zagrożonych a dzisiejsza gospodarka leśna nie jest zrównoważona. Metody gospodarki leśnej zachowujące bioróżnorodność są więc poszukiwane.
Jedną z takich metod jest pozostawianie nietkniętych siedlisk leśnych mających szczególne znaczenie dla bogactwa przyrodniczego. Ale niewiele takich metod zaproponowano w przypadku trzebieży i w praktyce żadna z nich nie była wypróbowana, co nie pozwala na wyciągnięcie uzasadnionych wniosków.
Co ja zrobiłem?
Obecne metody trzebieży prowadzą do wycinania i usuwania mniej wartościowych ekonomicznie struktur leśnych takich jak drzewa liściaste, martwe drewno i podszyt oraz podrost.
Poprzez empiryczne i eksperymentalne badania w szwedzkim lesie borealnym chciałem się dowiedzieć, w jakim stopniu obecne i alternatywne metody trzebieży wpływają na różnorodność i występowanie ptaków leśnych i porostów na drzewach oraz jak wpłynęły na sukces lęgowy sójki syberyjskiej.
Czego się dowiedziałem?
Moje wyniki pokazują, że obecne metody trzebieży powodują redukcję różnorodności przyrodniczej w lesie i mają duży wpływ na to, jakie i ile gatunków ptaków oraz porostów mogą występować w młodych lasach gospodarczych typowych dla krajów nordyckich.
Ten wpływ był dla ptaków głównie negatywny, ale w pewnych warunkach pozytywny dla porostów. Mogę wykazać, że różnorodność biologiczna w trzebieżach prawdopodobnie zwiększyłaby się, gdyby:
-Zaoszczędzono podrost i podszyt na terenie całego drzewostanu albo co najmniej w lukach o powierzchni 1 ha.
-Pozostawiono wiele różnych gatunków drzew, rozmieszczonych proporcjonalnie na całej powierzchni.
-Pozostawiono wiele drzew grubych.
Sójka syberyjska jest uważana za gatunek wskaźnikowy i sygnalizujący wpływ trzebieży na ptaki zależne od lasu wielowarstwowego. Mogę wykazać, że sójka syberyjska ma większe sukcesy lęgowe w lasach otwartych (to termin szwedzki – öppna skogar, TC), dalekich od zabudowanych terenów ludzkich, w pobliżu których bytuje więcej ptaków takich jak np. sójka zwyczajna wyjadająca syberyjskiej jaja i zjadająca młode. Granica tej otwartości wynosi 15-80 m od gniazda.
Sójka syberyjska odnosi na szczęście korzyść z ostrego klimatu zimowego bo zaczyna swoje lęgi już w temp. minus 30 stopni C, w temperaturze której sójka zwyczajna ginie, jeżeli nie otrzyma pomocy człowieka w odżywianiu zimowym.
To przyczynia się do faktu że w pobliżu ludzi zagrożenie sójki syberyjskiej jest większe i ma ona swoje gniazda w lesie z gęstym podszytem chroniącym jaja i młode od drapieżników, również w granicach 15-80 m od gniazda.
Opierając się na wynikach takich badań i przy pomocy danych teledetekcyjnych oraz programów komputerowych mogę dostarczyć mapy, które szczegółowo wskażą, gdzie w krajobrazie można zwiększyć lub zmniejszyć trzebież tak aby zapewnić sukces lęgowy sójki syberyjskiej.
Co wnosi ta rozprawa?
Wszystkie moje odkrycia pomagają wypełnić lukę badawczą dotyczącą młodych gospodarczych lasów borealnych, które w Szwecji stanowią 60 procent powierzchni lasów gospodarczych. Dlatego niniejsza rozprawa dostarcza wiele nowych rad dla właścicieli i zarządców lasów którzy chcą postawić na gospodarkę leśną z produkcją i środowiskiem na równym stopniu.
(W praktyce jest to obowiązek, przynajmniej teoretyczny, dla wszystkich szwedzkich właścicieli lasów, wynikający z ustawy o lasach, Skogsvårdslagen, z roku 1993, TC).
Oznacza to ostrożniejszą trzebież oraz pozostawianie gęściejszych podszytów, co sprzyja również innym ptakom np. czarnogłówce zwyczajnej. W warunkach szwedzkim mamy często odczucie przywiązywania nadmiernej wagi do lasu dorosłego, oczekującego na cięcia końcowe ale niemniej ważnym dla utrzymania bioróżnorodności są lasy młodsze i sposoby przeprowadzania w nich odpowiednich trzebieży.
Praca doktorska Juliana Kleina jest dosyć odważna w temacie, powiedziałbym. Sojka syberyjska jako ptak wskaźnikowy dla z jednej strony bogactwa i występowania ptaków leśnych a z drugiej dla wybrania odpowiednich metod trzebieży, nie cieszy się popularnością u szwedzkich prywatnych właścicieli lasów, nie tylko tych fizycznych, mających ponad 50% powierzchni leśnej Szwecji ale również przedsiębiorstw i koncernów leśnych.
O przyczynach tej niechęci pisaliśmy już w roku 2016 w https://www.facebook.com/193824924057726/posts/1009206532519557/ oraz http://www.forest-monitor.com/pl/kontrowersyjny-ptak-w-roli-glownej/
Pytanie stawiane tutaj: czy urzędy państwowe Skogsstyrelsen (do spraw leśnych) oraz Naturvårdsverket (ichrona przyrody) mają prawo do ograniczania gospodarki leśnej z uwagi na obecność sójki syberyjskiej, jest cały czas aktualne i niechęć do tego ptaka nie zanikła wśród właścicieli leśnych.
Czy metody trzebieży w opracowaniu Juliana Kleina i oparte o występowanie sójki syberyjskiej zyskają popularność w praktyce leśnej? Nie sądzę, niemniej jednak jako metody trzebieży oparte o występujące gatunki ptaków leśnych są interesującym rozwiązaniem, które chyba powinno być rozpatrywane w gospodarce leśnej, tej solidnie podchodzącej do tematu zrównoważenia i bioróżnorodności.
Przynajmniej w proporcji 50/50 jak proponuje autor rozprawy.
Julian Klein obronił swoją pracę doktorską na SLU, Sveriges Lantbruksuniversitet, przed kilkoma dniami i można się z nią zapoznać w języku angielskim w https://pub.epsilon.slu.se/17565/1/klein_j_200921.pdf
Jest również głównym autorem artykułu w Ecology & Evolution https://doi.org/10.1002/ece3.6062 napisanym wspólnie z naukowcami z University of Zurich (UZH).
Zdjęcie: landskogsbruk