Technologia cyfrowa, drony a terenowy leśnik w Lasach Państwowych. Część pierwsza.
Komentarze pracowników Lasów Państwowych utrzymane są niekiedy w stylu ex cathedra, zwłaszcza tych w młodszym wieku, przekonanych o wielkości i wartości zdobytej na studiach leśnych wiedzy.
Ten ton przechodzi im na szczęście z rosnącym wiekiem.
Takim był komentarz do tekstu w Monitorze Leśnym http://www.forest-monitor.com/pl/zabawki-lesnika-drony i brzmiał on:
„Szanowny Panie, drony to nowoczesne narzędzia, które znacząco poprawiają efektywność i jakość naszej pracy. Nie wiem czy Pan wie, ale każde nadleśnictwo w Polsce w codziennej pracy wykorzystuje GIS i teledetekcję. Leśna Mapa Numeryczna, ortofotomapy lotnicze, obrazy satelitarne, lotnicze skanowanie laserowe (LiDAR) i od niedawna ortofotomozaiki z drona, to technologie, które pomagają nam podejmować trafne decyzje oraz wspomagają pracę terenowców. Mamy sporo problemów związanych ze zmianami klimatycznymi – huragany, susze, gradacje owadów etc. – w/w narzędzie pomagają nam po porostu sprostać tym wyzwaniom. To nie są “zabawki”, tylko nowe narzędzia leśników w XXI wieku. Proszę zapoznać się trendami światowymi związanymi z wykorzystaniem dronów w leśnictwie. To, że polscy leśnicy korzystają z nowych technologii, to raczej powód do dumy niż paliwo do bezpodstawnej krytyki. Pozdrawiam (leśnik geomatyk).”
Leśnik geomatyk, będący specjalistą Służby Leśnej jednego z polskich nadleśnictw, skierował moje zainteresowanie na pracę nowego typu specjalisty leśnika, zatrudnianego w ostatnich latach przez nadleśnictwa Lasów Państwowych.
Czym się on zajmuje?
Na to pytanie odpowiada niezawodna Wiki w https://sv.m.wikipedia.org/wiki/Geografiskt_informationssystem a jeszcze lepiej niedawna sesja Zimowej Szkoły Leśnej ze swymi referatami naukowymi.
Referaty dotyczyły tematów takich jak, cytuję:
– Inwentaryzacja zasobów leśnych
– Monitorowanie stanu lasu
– Bioróżnorodność w lasach
– Ochrona przeciwpożarowa w lasach
– Wykorzystanie informacji przestrzennej w zarządzaniu lasem
– Zastosowanie Geomatyki do komunikowania się ze społeczeństwem
A więc tematów istotnie ważnych dla współczesnego leśnika, ale raczej tego wyspecjalizowanego do tej pory w pracach urządzania lasu.
Komentarz do mojego tekstu dowodzi jednak iż specjaliści Służby Leśnej od geomatyki nie są specjalnie wyspecjalizowani w czytaniu i zrozumieniu tekstów na temat ich pracy, tekstów odbieranych przez nich jako paliwo do bezpodstawnej krytyki a krytykę zawsze jako bezpodstawną.
Mój tekst o dronach jako zabawka w ręku leśnika nie był krytyką drona czy geomatyki czy geomatyków ale zwyczajną uwagą iż leśnicy oraz Lasy Państwowe mogłyby dać zarobić innym geomatykom i innym specjalistom od geomatyki niż ci ze Służby Leśnej.
Wysunąłem propozycję stworzenia nowego typu ZUL-i wyspecjalizowanych w tym zakresie, firm świadczących usługi dla Lasów Państwowych, usługi które byłyby, jestem przekonany, znacznie tańsze niż zatrudnienie na etacie Służby Leśnej w każdym nadleśnictwie specjalistów geometyków, dublujących często zadania i obowiązki urządzeniowca z BULiGL.
Leśnik geomatyk podsunął mi jednak swoim komentarzem a ściślej fragmentem „to technologie, które pomagają nam podejmować trafne decyzje oraz wspomagają pracę terenowców” inny temat, nie poruszany na Zimowej Szkole Leśnej, mianowicie wspomaganie w pracy terenowców Służby Leśnej przez właśnie geomatyków.
W Lasach Państwowych pracuje 5500 leśniczych oraz powiedzmy tyle samo 5500 podleśniczych, biorąc proporcje 1/1 czy nawet 1/2 ale i fakt zatrudniania przez nadleśnictwa leśniczych lasów niepaństwowych.
Razem więc mamy w Lasach Państwowych około 11.000 leśników klasycznie terenowych czyli powiedzmy 42% załogi LP. (26.000 osób)
Są to cyfry grubo orientacyjne bo uzyskanie ścisłych danych tego typu jest praktycznie niemożliwe dla człowieka z zewnątrz.
Pozostała reszta to specjaliści leśni od różnych prac, utrzymywani w swojej pracy i wynagrodzeniu poprzez pracę terenowca, tą, jak ja określam, czarną, leśną robotę.
90% dochodów organizacji Lasy Państwowe pochodzi ze sprzedaży surowca drzewnego będącej efektem takiej roboty.
Surowiec ten należy wyhodować (hodowla lasu), pielęgnować (pielęgnacja lasu) no i pozyskać oraz sprzedać.
Przyjrzyjmy się więc użyciu nowoczesnych technologi cyfrowych, tych określanych przez leśnika geomatyka jako wspomagające pracę terenowców np. w hodowli i pielęgnacji lasu na szczeblu podleśniczego i leśniczego.
Przeglądając spis referatów geometrycznych z Zimowej Szkoły Leśnej nie znalazłem tematu mogącego pomóc podleśniczemu i leśniczemu w jego praktycznej, codziennej pracy związanej z hodowlą sadzonek, odnowieniem lasu, pielęgnacją upraw czy z czyszczeniami młodnika lub trzebieżami.
A tutaj moim zdaniem drony mogą przydać się doskonale np. do oceny jakości upraw, do tej pory bazującej jak za pierwszych lat istnienia Lasów Państwowych na nogach podleśniczego czy leśniczego oraz przedstawiciela nadleśnictwa.
Lub do oceny jakości prac przy czyszczeniach młodników a wcześniej przy planowaniu tych prac, chociaż planowanie leśnika LP oparte jest o Plan Urządzania Lasu.
Czy do analizy i wyboru szlaków zrywkowych pod kątem ochrony przyrody czy wilgotności terenu
Czy do oceny szkód od zwierzyny płowej znaczących zarówno w Polsce jak i w Szwecji.
Jak i poza Szwecją czy Polską, do odnowień lasu, poprzez obsiew odpowiednich pozycji odnowieniowych np. w Kanadzie, w warunkach zbliżonych do polskich czy szwedzkich https://edmontonjournal.com/business/local-business/alberta-drone-test-could-show-faster-cheaper-way-to-replant-forests/amp
Są to jednak przykłady na prace wykonywane przez firmy zewnętrzne, dalekie od modelu Lasów Państwowych z zatrudnianiem geometyków i kupowaniem dronów. Chociaż muszę przyznać że w szwedzkiej gospodarce leśnej zakup dronów też jest popularny o czym pisaliśmy na Monitorze leśnym już przed rokiem https://www.forest-monitor.com/pl/drony-w-szwedzkiej-gospodarce-lesnej/
No ale jest to poniekąd konieczność zawodowa w szwedzkich lasach państwowych Sveaskog ze swoimi niewiele ponad 800 zatrudnionymi pracownikami.
I właśnie w Szwecji drony stają się powoli tym dodatkowym pracownikiem, wygodnym dla pracodawcy czy właściciela lasu, przechodząc z pozycji wszechstronnej lornetki na poziom powiedziałbym niemal wiedzy geomatyka.
Nie tylko zresztą dla właścicieli lasu ale również dla firm leśnych wykonujących prace leśne którym pomaga dokładnie w tym samym co polskiemu leśnikowi geomatykowi, w planowaniu prac leśnych, w sprawdzeniu ich efektów, w sporządzaniu dokumentacji potrzebnej dla właściciela lasu, kontynuowaniu dawniej wykonanych zabiegów i w podobnych pracach,
Dron dla właściciela maszyny lub maszyn leśnych o wartości milionów kr (zł) jest techniką tanią i efektywną której używanie daje mu duże możliwości ale równocześnie nasuwa pytania typu ekonomicznego.
Jaki będzie rozwój tej techniki w najbliższych latach i czy opłaca mi się inwestować w nią czas i pieniądze? Jak do jej użytkowania i rozwoju podejdą urzędy państwowe odpowiedzialne za jej stosowanie, czy nie będą usiłować ją ograniczyć swoimi przepisami?
Pisze o tym szwedzki instytut badawczy Skogforsk w https://www.skogforsk.se/cd_48e5e3/contentassets/1d8066662cd24a37b5af3c39d593a955/arbetsrapport-990-2018.pdf
Pytanie o rozwój i użycie nowej techniki typu dronów przez polskie firmy leśne, również te wykonujące usługi typu urządzania lasu, jest bardzo aktualne z uwagi na monopolistyczną pozycję zarządcy lasów państwowych, organizacji Lasy Państwowe.
Ruch statków bezzałogowych regulowany jest prawem lotniczym ale co stoi na przeszkodzie w aktualnej sytuacji politycznej aby Lasy Państwowe nie stworzyły przepisów dającym im możliwość regulowania tego ruchu nad lasami państwowymi, podobnie jak to robią parki narodowe? Wydawania zezwoleń, pobierania opłat i kontrolowania użytkowników?
A pracownikowi Lasów Państwowych dodatkową władzę i uprawnienia na powierzchni kraju zarządzanej przez jego pracodawcę?
Widzę świetlaną przyszłość przed Strażą Leśną.
Zdjęcie: Pixabay