Polowania na wilki – Skandynawia, rok 2021.
Licencyjne polowania w Szwecji rozpoczęły się 2 stycznia 2021 i do dnia dzisiejszego padły 24 osobniki na kwotę odstrzałów 28 wilków.
W trakcie polowania w rewirze Andån w województwie (län) Gävleborg (około 300 km na północ od Sztokholmu) podwyższono kwotę odstrzału o 4 wilki, stąd ilość 28 wilków. Wcześniejsza decyzja dotyczyła odstrzału 24 osobników.
Licencyjne polowania na wilki w Norwegii rozpoczęły się 1 stycznia 2021 w 2 dwu rewirach, Aurskog i Kynna, w obrębie tzw. strefy wilczej, obszarze położonym w południowej Norwegii i graniczącym ze Szwecją. Jak czytam w prasie norweskiej ma tam paść 13 wilków a w sumie w całym kraju 29 wilków.
Do tej pory odstrzelono 6 wilków.
Wcześniej pisałem o 22 wilkach ale ta kwota podwyższona została przez rząd norweski po protestach związanych z ograniczeniem polowań w strefie wilczej z pięciu do dwu rewirów. „Przetargi” rządowe w tym temacie doprowadziły do końcowej decyzji odstrzału 29 wilków zamiast planowanego 44 wilków.
Szwedzkie polowania odbywają się w sposób powiedziałbym tradycyjny, poprzez wytropienie wilków w terenie, otaczające fladry i następnie wejście myśliwego lub myśliwych z psami w otoczony teren oraz napędzanie wilków na linię strzału.
W tegorocznym polowaniu zginął po raz pierwszy pies, rasy foxhound angielski.
Polowania norweskie, sądząc z prasy, są bardziej nowoczesne i myśliwi mają do dyspozycji i pomocy helikopter.
Swego czasu pisaliśmy na Monitorze leśnym o zwróceniu się Finlandii do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniem dotyczącym polowania na wilki.
Odpowiedź została zinterpretowana przez rząd fiński jako odmowna z uwagi na za niski stan populacji fińskich wilków.
Instytut naukowo-badawczy Luke ocenił na wiosnę 2020 r. wielkość populacji wilczej na 216-248 osobników, ogólnie na terenie całego kraju, uważając równocześnie że istnieje w Finlandii miejsce na więcej wilków.
Z tym nie zgodzili się Finowie, zwłaszcza ci mieszkający w regionach Finlandia Południowo-Zachodnia oraz Satakunta, zach. Finlandia, którzy w krótkim czasie, w listopadzie 2020r. zebrali wymagane 50.000 podpisów dotyczących zmiany prawa łowieckiego odnośnie polowań na wilki.
Wilk jest w Finlandii aktualnie chroniony, a polowania na niego są dozwolone jedynie w formie ochronnej, jako odstrzału osobników atakujących zwierzęta hodowlane. Inicjatywa obywatelska za swoimi 50.000 podpisów chce wprowadzenia formy zarządzania populacją wilka przy pomocy corocznych polowań licencyjnych, podobnie jak to jest w Szwecji i Norwegii.
Większość posłów do fińskiego parlamentu Suomen eduskunta, wywodzących się z Finlandii Południowo-Zachodniej i Satakunta, 16 posłów na 25, poparła wniosek inicjatywy obywatelskiej.
Część z nich uważa również cyfry Luke za zaniżone,
-Mamy u siebie więcej rewirów niż te wskazane przez Luke. Wilki nie powinny być aż tak blisko siedzib ludzkich, mówi poseł Matias Marttinen z Satakunta.
Inna posłanka Eeva-Johanna Eloranta, nie uważa jednak zmiany prawa za konieczne.
-Mamy już wystarczające możliwości do regulowania wielkości populacji wilka przy pomocy odstrzałów ochronnych.
Podobne zdanie ma Sami Niemi, z ministerstwa Rolnictwa i Leśnictwa.
-Celem inicjatywy obywatelskiej jest zmiana prawa. Ale tego nie musimy robić bo nie chodzi o to, że nie mamy w Finlandii prawa zezwalającego na polowanie na wilki. Mamy już podobne prawo i pytaniem jest tylko jak będziemy uzasadniać polowania zezwalające na regulowanie poprzez nie populacji wilka.
Ministerstwo Rolnictwa i Leśnictwa bada obecnie możliwości różnych form polowania na wilki jako metody zarządzania populacją wilczą.
Aktualna unijna dyrektywa przyrodnicza nie zezwala na licencyjne polowania na wilki w Finlandii, motywując to faktem za małej ilości wilków w tym kraju. Zadanie określenia wielkości populacji wilczej, sprzyjającej utrzymaniu korzystnemu stanu tej populacji w Finlandii, zostało powierzone instytutowi Luke i decyzja będzie ogłoszona jesienią 2021 roku.
Katja Holmala, szefowa badań w Luke, nie chce ingerować w szacunki parlamentarzystów dotyczące liczebności wilków.
– To jest ich opinia i nie chcę tego komentować. Nasze zdanie opiera się na zebranym materiale.
Luke nie zabiera też głosu na temat możliwego polowania licencyjnego na wilki.
-Jest to decyzja Ministerstwa Rolnictwa i Leśnictwa, mówi Katja Holmala.
Ale dlaczego posłowie są za polowaniami licencyjnymi na wilki? Zgodnie z ich wypowiedziami dla redakcji Yle, chodzi im o bezpieczeństwo mieszkańców wsi.
– Rozumiem inicjatywę obywatelską. Ludzie są zmęczeni tym że coraz więcej wilków zbliża się do ich osad, mówi Heidi Viljanen z partii socjaldemokratycznej SDP.
Saara-Sofia Sirén z Partii Koalicyjnej mówi, że wilk jest naturalnym składnikiem fińskiej przyrody, ale dodaje że nikt nie powinien bać się go w obrębie swojej zagrody.
– Wilk należy do fińskiej przyrody, ale nie na naszych podwórkach. Wilk powinien bać się ludzi, a nie odwrotnie – mówi Vilhelm Junnila z partii Finów, PS.
Według Kristiiny Salonen z SDP populacja wilka powinna być na takim poziomie, aby wilk nie zakłócał ani nie stanowił zagrożenia dla środowiska ludzkiego.
Anne-Mari Virolainen z Partii Koalicyjnej jest tego samego zdania.
– To oczywiste, że nikt nie powinien odczuwać strachu podczas wycieczki szkolnej, pracy lub w domu.
Saara-Sofia Sirén z Partii Koalicji ma również nadzieję, że dyskusja o wilkach będzie oparta na faktach. W ten sposób można brać pod uwagę zarówno tych, którzy bronią wilków, jak i tych, którzy chcą na nie polować.
– Można znaleźć równowagę między różnymi pozycjami i znaleźć rozsądne rozwiązanie, uważa ona.
W Danii, czwartym, skandynawskim kraju, Uniwersytet w Aarhus podał że od 2012 roku dziesięć wilków zniknęło w tym kraju bez śladu a tylko jeden został znaleziony martwy, padnięty z przyczyn naturalnych.
Duńskie Towarzystwo Ochrony Przyrody, Danmarks Naturfredningsforening, obawia się, że zaginione wilki zostały zastrzelone nielegalnie.
Naukowcy szacują, że w Danii jest obecnie od 9 do 11 wilków. Jednak ocenia się, że mniej więcej taka sama liczba wilków zniknęła z Danii bez śladu od 2012 roku.
– Liczba wilków, które znikają w Danii, jest wyższa, niż moglibyśmy się spodziewać na podstawie naturalnej śmiertelności, którą znamy z innych krajów. Zaskakuje nas również, że oprócz wilka Thy, będącego pierwszym wilkiem, który pojawił się w Danii po 200 latach nieobecności wilków w naszym kraju (rok 2017 – TC) nie znaleziono żadnych tusz innych martwych wilków, mówi Peter Sunde, profesor ekologii fauny na Uniwersytecie w Aarhus
To budzi podejrzenia że wilki znikają bez śladu. Podejrzenie wzmacniają krytyczne wypowiedzi na temat wilków w Danii w mediach społecznościowych, przykładowo że wilki muszą: „zostać zastrzelone i pochowane”, „wrzucone do ognia” lub „wrzucone do pojemnika na odchody”.
– Zaginione wilki to tylko wierzchołek góry lodowej. Widzieliśmy również przykłady zatruć ptaków drapieżnych, mówi Bo Håkansson z Danmarks Naturfredningsforening.
Chociaż debata o wilkach jest w Danii gorącym tematem, to brakuje w niej faktów i zniuansowana, uważa on.
– Drapieżniki odgrywają w przyrodzie kluczową rolę. Prawdopodobnie tylko nieliczni Duńczycy zdają sobie sprawę, że wilk odgrywa bardzo pożyteczną rolę w duńskiej przyrodzie. Wilk pomaga np. w utrzymaniu populacji zdrowej sarny bo poluje na najłatwiejszą zdobycz, jaką są sarny chore i osłabione.
Bo Håkansson zwraca również uwagę, że w duńskiej naturze istnieje wystarczająco dużo miejsca dla wilka. Jeśli chodzi o pożywienie, to w Danii jest miejsce dla około 100 wilków, ale ze względu na rozdrobniony charakter przyrody duńskiej, liczba wilków nigdy nie będzie aż tak duża:
– Wilki pokonują bardzo duże odległości, więc bez wątpienia niektóre będą ginąć w ruchu drogowym, tak jak to widzimy np. w Niemczech, zanim dotrą do nas, do Danii, dlatego niezwykle ważnym jest, aby wilki żyjące w Danii były odpowiednio chronione i nie znikały bez śladu. Mając tak mało wilków u siebie, jesteśmy bez wątpienia w takim znikaniu mistrzami świata.
Zdjęcie: ulveatlas