Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jak można ocenić państwowe instytucje leśne w Polsce? Mówiąc państwowe instytucje leśne mam dokładnie na myśli Lasy Państwowe i Ministerstwo Środowiska. Czy te dwie instytucje wogóle mają jakieś strategiczne opcje do rozważenia? Czytajcie dalej…
Lasy państwowe dominują w Europie
Około 28% lasów w Europie (wliczając europejską część Federacji Rosyjskiej) znajduje się w rękach prywatnych, podczas gdy pozostałe 78% jest własnością publiczną. Polska świetnie wpasowuje się w tę statystykę, gdyż około 80% lasów należy do państwa.
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Struktura własności lasów w Polsce i w Europie
Jeżeli chcecie dowiedzieć się jakim cudem Lasy Państwowe zarządzają tak dużym mieniem w Polsce, przeczytacie tutaj:
Lasy państwowe w krajach postkomunistycznych zrodziły się z krzywdy i cierpienia zwykłych ludzi.
W tym kontekście, bez żadnych wątpliwości, państwowe instytucje leśne ponoszą dużą odpowiedzialność za zrównoważony rozwój zasobów przyrodniczych, zmagając się z osiąganiem celów ekonomicznych, ekologicznych i społecznych. Jednakże kształtują się pytania, w jakim stopniu te cele zostały do tej pory zrealizowane, oraz jakie strategiczne opcje powinny zostać zidentyfikowane przez państwowe instytucje leśne w kraju?
Jako pracownik Norweskiego Uniwersytetu Nauk Przyrodniczych (NMBU) wraz z profesorem Maxem Krott’em z Uniwersytetu w Getyndze (Niemcy) i Mirjaną Stevanov z Uniwersytetu w Nowym Sadzie (Serbia) oceniliśmy działalność Lasów Państwowych i Ministerstwa Środowiska w Polsce.
Model 3L
W naszym świeżo opublikowanym artykule, wykorzystaliśmy model „3L”, który oparty jest na analizie porównawczej (ang. benchmarking). Benchmarking, czyli inaczej analiza bądź badania porównawcze są częstą praktyką stosowaną w zarządzaniu biznesem. Badania te są szeroko spotykane przez przedsiębiorstwa, które jasno określają swoje cele, rozwijają metody, aby osiągać te cele, a także, które w sposób ciągły mierzą swoje wyniki i cały czas dążą do ich ulepszania. Model „3L” oznacza “three layers”, czyli z angielskiego “trzy warstwy”: warstwę programów politycznych (chodzi tutaj o działalność instytucji państwowych), warstę ram teoretycznych, oraz wartwę pomiarów empirycznych. Budowa modelu „3L” zaprezentowana jest poniżej.
Druga warstwa, czyli ramy teoretyczne, jest nowym ulepszeniem modelu w porównaniu z jego dwu warstwową wcześniejszą strukturą. Warstwa ta z jednej strony połączona jest z priorytetowymi celami płynącymi z programów politycznych kraju, a z drugiej strony z pomiarami empirycznymi. Ramy teoretyczne odnoszą się do ekonomii sektora publicznego, zarządzania w biznesie, nauk przyrodniczych (np. zarządzania w leśnictwie), a także do teorii nauk politycznych.
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Łapówki i myśliwi, szwedzkie łapówki i szwedzcy myśliwi.
Faktem jest, iż terminologia w wyżej wymienionych dziedzinach często okazuje się bardziej precyzyjna niż ta wykorzystywana w mętnym i niejednoznacznym „języku” polityki. Dlatego też ramy teoretyczne zostały zilustrowane na rysuku modelu 3L przez figury geometryczne takie jak prostokąty i kółka, podczas gdy cele polityczne, zidentyfikowane przez analizę programów politycznych w wielu krajach, jako „chmury” (na końcu wyjaśniam dlaczego).
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Wywiad z dyrektorem Lasów Państwowych.
Dlatego też przez połączenie (politycznych) „chmur” z bardziej dokładnymi (teoretycznymi) „figurami”, powstało osiem, mających podstawę w teorii kryteriów oceny państwowych instytucji leśnych (C1-C8 na rysunku). Na każde z 8 kryteriów składały się od 1 do 3 wskaźników, które były relatywnie proste i analitycznie możliwe do uzyskania (np. poziom pozyskania drewna, zagwarantowany dostęp do lasu, procent pokrycia lasów przez plany urządzania itp.).
Metody – czyli w jaki sposób uzyskaliśmy dane
Dane zostały uzyskane przez miksturę różnych metod. Były one zebrane i przeanalizowane przez wykorzystanie dostępnych publicznie dokumentów, ale także przez przeprowadzenie wywiadów terenowych, a nawet ankiety.
Dodatkowo wykorzystaliśmy obserwację, jako bardzo wartościową metodę w naukach społecznych. Metoda ta okazała się bardzo kluczowa w całej analizie.
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Lasy Państwowe- innowacyjna firma przyjazna pracownikom?
Jako, że miałem szansę obserwować działanie polskiego leśnictwa będąc zatrudnionym na różnych stanowiskach w Lasach Państwowych (LP), swoje doświadczenie i wiedzę mogłem wykorzystać do implementacji modelu 3L. W tamtym czasie nie byłem świadomy, że później będę zaangażowany w ocenę państwowych instytucji leśnych z pomocą tego modelu. Moje obserwacje posłużyły do odtworzenia procesów, w których sam brałem udział. Co najważniejsze, obserwacje te były wykorzystane tylko jako wskazówki do dalszej analizy politycznej w leśnych instytucjach w Polsce. Wszystkie procesy opisane w artykule naukowym, które służyły ocenie instytucji leśnych w Polsce, zostały poparte dodatkowymi źródłami informacji (raportami, dokumentami legislacyjnymi, artykułami naukowymi itp.).
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Leśnik a zulowiec.
Dodatkowo wszysktie obserwacje zostały połączone z założeniami/hipotezami bazującymi na istniejących teoriach (rysunek modelu 3L). Powyższe czynności znacznie zredukowały doraźne ryzyko subiektywnych wyjaśnień i wyciągniętych wniosków. Innymi słowy, wraz z resztą autorów wykorzystaliśmy moją wiedzę ukrytą. Wiedza ukryta, zwana inaczej milczącą lub cichą (ang. tacit knowledge) to wiedza wykorzystywana w codziennych czynnościach, której istotę nie do końca jednak można określić, przez co formalizacja i przekazywanie innym osobom wiedzy ukrytej jest bardzo utrudnione. Najlepszym przykładem wiedzy ukrytej jest jazda na rowerze, gdyż pomimo, że można napisać setki książek o tym jak się jeździ na rowerze (rozkłady sił fizycznych, prawa grawitacji, konstukcji roweru, działania równowagi) to nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć innej osobie (która wcześniej nie jeździła na rowerze) jak się na rowerze jeździ, dopóki ta osoba sama nie spróbuje.
Państwowe instytucje leśne w Polsce – wyniki badań
Na podstawie przeprowadzonej analizy wysnuliśmy wniosek, że zarówno Lasy Państwowe jak i Ministerstwo Środowiska uzupełniają się dość dobrze w swojej działalności na rzecz leśnictwa w Polsce (wykres radarowy poniżej). Nie mniej jednak, nie istnieje żadna presja na obniżkę kosztów i zmuszenie państwowych instytucji leśnych w Polsce do osiągnięcia wyższej wydajności. Dodatkowo organizacyjne wsparcie dla poprawy innowacyjności w obu instytucjach jest dość słabe.
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: System premii dla pracowników LP
Pierwszą strategiczną opcją, którą obie państwowe instytucje leśne powinny szczególnie wziąć pod uwagę może być pójście w kierunku poprawy efektywności kosztowej i generowania dodatkowych przychodów za pomocą nowych i innowacyjnych produktów leśnych. Natomiast druga opcja strategiczna, o ile nie ważniejsza od tej pierwszej, dotyczy akceptacji wyzwania jakim jest stanie się mediatorem wszystkich konfliktów związanych z lasem w Polsce (np. konflikty na linii leśnictwo-przemysł drzewny-ochrona przyrody). Badania wykazały, że obie państwowe instytucje leśne nie wypełniały do tej pory właściwej roli mediatorów konfliktów w Polsce.
Wykres radarowy prezentuje wyniki państwowych instytucji leśnych w Polsce, pełniących fukcje zarządcze (Lasy Państwowe) i władcze (Ministerstwo Środowiska), wobec ośmiu analizowanych kryteriów. Warto jest tutaj wspomnieć, że ocena Lasów Państwowych dotyczyła wyłącznie działalności LP, kiedy to Ministerstwo Środowiska zostało ocenione na podstawie jego nastawienia w kierunku zarówno państwowej jak i prywatnej własności leśnej.
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Fikcyjny właściciel lasu w Polsce
Innymi słowy, przyjrzeliśmy się, czy aby Ministerstwo Środowiska, sprawujące funkcje władzcze, nie faworyzuje wyłącznie państwowej własności leśnej zarządzanej przez PGL LP, kosztem prywatnych właścicieli lasów.
W badaniach zostały dość kompleksowo i klarownie zaprezentowane osiągnięcia obu państwowych instytucji leśnych.
Wskazaliśmy następujące punkty w swojej analizie:
- Wymogi odnośnie zrównoważonego leśnictwa w Polsce są spełnione
- Lasy Państwowe wypracowują zyski i mają wystarczająco zasobów, które mogą poświęcić na aktywne zarządzanie lasami i osiągnięcie określonych przez siebie celów, w skutek czego uzyskały niezależność od publicznego budżetu
- Poprawa efektywności kosztowej może w znaczacy sposób przyczynić się do wzrostu stabilności Lasów Państwowych, co tyczy się w dużej mierze marketingu LP i faktu, że innowacyjne produkty leśne nie zostały jeszcze wprowadzone w życie
- Zarówno Lasy Państwowe jak i Ministerstwo Środowiska uzupełniają się dość dobrze w roli „marszałka” (ang. speaker) polskiego leśnictwa, co przyczynia się w dużej mierze do poprawy widoczności leśnictwa w mediach i politycznych dyskusjach
- Jednakże mediacja różnych interesów w polskim leśnictwie nie jest do tej pory celem przyświetlającym pracom obu tych instytucji
Mój krótki komentarz
Wpierw moja dygresja odnośnie ankiety w Ministerstwie Środowiska. Dwukrotnie wysyłałem oficjalną ankietę do Ministerstwa Środowiska. Jednakże, w Ministerstwie zdecydowano, że nie jest ona warta świeczki, bo nie dostałem żadnej odpowiedzi z ich strony. Ankieta po prostu wylądowała w koszu na śmieci. Ale tak się składa szczęśliwie, że świat leśny jest bardzo mały, więc namówiłem do ankiety ustnej moich znajomych pracujących w Ministerstwie.
Jeżeli ktoś z Was czytał na przykład artykuł Kabaret Ministra i Lasów Państwowych, to nie powinno być zaskoczeniem dlaczego obecni politycy, tj. Dyrektor Generalny i Minister mają głowy w chmurach. Jeżeli nie wiecie to tak dla przypomnienia wspomnę, że obaj byli nominowani do nagrody Leśnego Ignoranta Roku 2016 (razem z dyrektorem RDLP w Krakowie – Nominacje do tytułu Leśny Ignorant Roku 2016), a ten pierwszy go nawet wygrał niszcząc dość znacząco innych kandydatów: Leśny Ignorant Roku 2016.
Druga sprawa, chyba bolesna dla Ministerstwa i Lasów Państwowych to właśnie sposób, a właściwie jego brak, rozwiązywania wszelkich konfliktów w Polsce. Ostatnie przykłady czy to Puszczy Białowieskiej, czy żubrów w Puszczy Boreckiej świetnie to pokazują. Level mediacji konfliktów: zero. Panuje raczej “aksjomat” i doktryna: “Ja tak mówie, to tak jest i “screw others”.
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Żubr a kontrowersje.
Po trzecie, jaka jest obecna sytuacja prywatnych właścicieli lasów w Polsce, chyba każdy widzi. Pomimo 20% udziału w powierzchni lasów w Polsce, ich wkład do polskiego PKB jest marginalny. Dlatego chyba wynik mówiący o tym, że Ministerstwo Środowiska Ministerstwo Środowiska faworyzuje samofinansujące Lasy Państwowe, kosztem prywatnych właścicieli lasów, nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem.
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Fatality na lasach prywatnych w Polsce oraz Fikcyjny właściciel lasu w Polsce
Czwarta kwestia i mało kto się nie zgodzi, to to, że Lasy Państwowe to firma okropnie nieefektywna. W naszym artykule porównaliśmy wskaźniki dla lasów państwowych w Polsce, Serbii, Macedonii i Chorwacji. W takim zestawieniu Lasy Państwowe wypadły jak gwiazda holywood’zkiego filmu, i to dosłownie. O problemie względności wspomnieliśmy w naszym artykule naukowym.
Jednakże, w mojej ostatniej krótkiej analizie porównałem samofinansujące LP do fińskiego przedsiębiorstwa państwowego Metsähallitus’a. Czyli innymi słowy wziąłem kraj kompletnie z innej półki, nie z demoludów. No i już w takim zestawieniu LP wypadają mizernie, jeśli chodzi o efektywność kosztową, wpływy do budżetu i poziom biurokracji. Dlatego jako Polak, wolałbym, aby LP porównywały się do najlepszych firm z branży na świecie, a nie do demoludów, tak jak to często czyni Pan Dyrektor Generalny LP w swoich “aksjomatycznych” wywodach.
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Metsähallitus kontra Lasy Państwowe
I ostatnia moja uwaga odnośnie samego artykułu. Pracowaliśmy nad nim ponad 2 lata, pracy i analizy było co nie miara. Po dostarczeniu go do czasopisma naukowego – International Forestry Review (IFR), na dzień dobry dostaliśmy 5 recenzentów, którzy byli bardzo skrupulatni w swojej pracy i którzy bardzo nam pomogli w ulepszeniu artykułu.
Teraz mogę tylko oczekiwać na ruch ze strony Lasów Państwowych i Ministerstwa. Właściwie to mają dwa wyjścia. Pierwsze to, tak jak z ankietą, udawanie, że nic się nie stało i zlekceważenie sprawy (w tym jesteście dobrzy tam w DGLP i Ministerstwie). Druga opcja, dużo cięższa i ambitniejsza, to przygotowanie kontrargumentów do mojego artykułu. Tylko na miłość boską nie nazywajcie swojego komentarza do mojego artykułu “Sprostowaniem do artykułu”, tak jak to czyniliście z innymi artykułami. W ramach jasności, sprostowanie to mogę napisać tylko ja lub czasopismo IFR. Wy możecie albo odnieść się do przedstawionych w artykule konkretnych argumentów i liczb, i ewentualnie napisać list do mnie lub do IFR, z Waszymi argumentami i konstruktywną krytyką. No i musicie pamiętać, że ja też mam kosz na śmieci:)
Artykuł powstał na podstawie artykułu: Chudy, R. M. Stevanov, M. Krott. 2016. Strategic options for state forest institutions in Poland. Evaluation by the 3L Model and ways ahead. International Forestry Review, Volume 18, Number 4, December 2016, pp. 387-411(25).