Obce gatunki drzew w lesie szwedzkim oznaczają utratę pastwisk dla reniferów.
Sosna wydmowa, contorta, jest sadzona od lat 60-tych XX wieku głównie w północnej Szwecji, ponieważ uważano , że będzie rosła szybciej niż sosna rodzima, Pinus sylvestris. Hodowcy reniferów zgłaszali jednak od dawna, że w drzewostanach contorty (zajmującej około 600.000 ha powierzchni leśnej Szwecji) renifery nie znajdują wystarczającej ilości pożywienia i nie mogą się swobodnie przemieszczać.
W badaniu przeprowadzonym na Uniwersytecie w Umeå i SLU, Sveriges Lantbruksuniversitet, które zostało w czasopiśmie naukowym Forest Ecology and Management grupa badawcza szczegółowo przeanalizowała wybór siedlisk przez renifery w oparciu o obserwacje dokonane przez GPS oraz przy pomocy pasterzy reniferów.
-Wykorzystując dane GPS dotyczące reniferów zebrane przez pasterzy reniferów w wiosce Vilhelmina norra Sami, (północna Szwecja) przeanalizowaliśmy, w jaki sposób renifery poruszały się w krajobrazie podczas trzech różnych zim i sprawdziliśmy, w których obszarach wolą przebywać, a których wolą unikać. Chcieliśmy sprawdzić, czy uda nam się stwierdzić takie samo zachowanie, które zaobserwowali pasterze reniferów, mówi Tim Horstkotte, pierwszy inżynier badawczy na Wydziale Ekologii, Środowiska i Nauk o Ziemi, Institutionen för Ekologi, miljö och geovetenskap, na Uniwersytecie w Umeå.
Wykorzystując dane dotyczące wzorców przemieszczania się reniferów przez trzy zimy, grupa badawcza zbadała zachowanie reniferów na zimowych pastwiskach wioski Samów. Zbadali także, czy ilość porostów różni się w poszczególnych typach lasów oraz na jakich glebach rośnie sosna wydmowa.
Z przeprowadzonych badań wynika, że wysokość drzewa miała istotny wpływ na to, jak bardzo renifery unikały drzewostanów z sosną wydmową w porównaniu do drzewostanów z sosną rodzimą.
– Z naszych analiz wynika, że jeżeli sosna wydmowa miała więcej niż trzy metry wysokości, to renifery preferowały inne obszary leśne, natomiast tam, gdzie drzewa były niższe, renifery nie zmieniały swego wyboru typów lasu, niezależnie od tego, czy występowała tam sosna wydmowa, czy nie, mówi Tim Horstkotte.
-Warto podkreślić, że zaobserwowaliśmy również, że w drzewostanach sosny wydmowej było mniej porostów glebowych, (marklavar), należących do rodziny Cladonia, mimo że sosnę contorta często sadzi się w suchym terenie, na piaszczystych glebach, które sprzyjają wzrostowi porostom glebowym. Może to wskazywać na fakt, że sadzenie sosny wydmowej, wpływa negatywnie na występowanie porostów, mimo że warunki gruntowe powinny być dobre.
Jörgen Sjögren, badacz z SLU w Umeå, który brał również udział w pracach, badawczych, podkreśla znaczenie tego typu badań:
-W tej chwili w Szwecji sosna wydmowa rośnie na powierzchni nieco ponad 600.000 ha i chociaż jest to gatunek obcy, sprowadzony z Kanady, zaskakująco niewiele wiemy o konsekwencjach ekologicznych takiego „importu”. Badanie to wnosi istotny wkład w stan wiedzy.
Naukowcy zwracają uwagę, że sadzenie sosny wydmowej na terenach odpowiednich również dla porostów, przyczynia się do ograniczenia wypasu porostów przez renifery, co może doprowadzić do utraty ważnych pastwisk przez renifery.
Na całym obszarze hodowli reniferów w Szwecji wąskim gardłem hodowli jest dostęp do pastwisk zimowych, na których występuje duża ilość porostów naziemnych. To, w połączeniu z innymi zewnętrznymi naciskami na hodowlę reniferów, w tym zmianami klimatycznymi, sprawia, że warunki hodowli reniferów stają się coraz trudniejsze.
Źródła :
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0378112723002967
Svenska Samernas Riksförbund, Sapmi.se, już przed kilkoma laty opublikował raport na ten temat.
Plantacje, bo tak nazywany jest las sosny wydmowej, stwarzają czysty nieużytek leśny dla hodowli reniferów, są nie do przejścia czy przebicia się dla reniferów i są pozbawione porostów reniferowych Cladonia.
Znany saamijski fotograf i ekolog Tor Tuorda nie przebiera w słowach, mówiąc o contorta: Jest to wielkoskalowy eksperyment leśny, który zupełnie się nie powiódł.
„W gęstych plantacjach sosny wydmowej jej rozłożyste gałęzie i długie igły zniszczyły większość gleby pod nimi. Do gleby dociera zbyt mało światła słonecznego, a jej jałowość niszczy szansę na powrót innych roślin po wycięciu. Gleba jest jak martwa. Nie ma możliwości poruszania się po takim lesie, jest zbyt gęsty. Renifer nie znajdzie tu pożywienia, podobnie łoś czy głuszec. Sosna wydmowa nie jest przystosowane do ilości śniegu padającego w północnej Szwecji, co skutkuje dużą ilością złamań wierzchołków i połamanych drzew.”
O Pinus contorta pisałem dosyć obszernie na Monitorze Leśnym i można dodać też niedawny tekst o atakach grzybów, odkrytych na szwedzkiej sośnie wydmowej.
Zdjęcie: fsc