Nie przeżyjemy

Nie przeżyjemy bez owadów.

Nie przeżyjemy bez owadów.

Tak pisze w podtytule do swojej książki „Terra insecta Planeta owadów” profesor biologii Anne Sverdrup-Thygeson z norweskiego uniwersytetu NMBU.

Pisze bardzo interesująco i w stylu dalekim od suchej, naukowej prozy, co przyniosło jej w ciągu niecałego roku sukces wydawniczy w 23 krajach, również i w Polsce.

– Bardzo lubię opowiadać historie o życiu owadów i jak współżyją one z innymi gatunkami, mówi ona w dzisiejszym wywiadzie dla szwedzkiego czasopisma Svenska Dagbladet.

Takie jak np. o oregano zaatakowanym przez mrówki. Oregano wysyła wtedy specjalny zapach przyciągający pewien gatunek motyla którego larwy zjadają larwy mrówek i niszczą je.
Albo o larwach chrząszczy w słoiku które pewien badacz zapomniał w swoim biurku w ciągu wielu miesięcy i później okazało się że larwy zamknęły swój system trawienny oraz powróciły z powrotem do wcześniejszej fazy metamorfozy, aby przeżyć.

Co my ludzie, możemy nauczyć się od takiej metody odmładzania się owadów?

Podzieliliśmy owady na dwa wygodne dla siebie rodzaje – pożyteczne i szkodliwe. Ale niedawno okazało się że larwy takiego szkodliwego owada z rodziny Tenebrioninae Mączniki, potrafią rozkładać plastyk, co dla nas ludzi jest fantastyczną nowiną.

Owady mają trzy właściwości które dają im ogromne zalety:
– są małe i nie potrzebują dużo pożywienia,
– są przystosowawcze i mogą żyć wszędzie,
– mają ogromne zdolności rozmnażania się

Żyją one na Ziemi w ilości 200 mln w przeliczeniu na każdego człowieka i już w ciągu 479 mln lat w porównaniu do zaledwie 200.000 lat istnienia ludzi na Ziemi, pisze Anne Sverdrup-Thygeson.

Zachęcać do przeczytania jej książki, sądząc po recenzjach, nie potrzebuję i mam już ją, w wydaniu szwedzkim, w swojej bibliotece.

Przyszła mi ta książka na myśl z dwu przyczyn.

Tą pierwszą reprezentują mszyce, pojawiające się w maju dosyć masowo w naszym ogródku, zwłaszcza na czereśni i wiśni.
Pozostawiałem je do tej pory zawsze siłom natury, które, jak demonstrują załączone zdjęcie, chętnie zabierają się za takie przysmaki.

Autorka zdjęć, Anne-Marie Björn, pisze: Hurra, wreszcie mszyce w moim ogrodzie!
https://www.facebook.com/470670586322435/posts/2342330635823078/

Ja, co prawda, raczej do tej pory przeklinałem, bez hurra i entuzjazmu, ale muszę przyznać że taka współpraca z naturą w miarę upływu lat i sił coraz bardziej mi się podoba.

A więc Anne-Marie Björn nie sięga po pestycydy aby opryskiwać swoje drzewa, nie, cieszy się ona z pojawienia mszyc jako wskaźnika na stworzenie przez siebie ogrodu przyrodniczo zróżnicowanego.
Jej piękne zdjęcia pokazują stworzenia żyjące z mszyc lub współżyjące z mszycami.

Druga przyczyna jest bardziej związana z moim starym zawodem leśnika i gorącym o tej porze roku tematem opryskiwania polskich lasów przeciwko chrabąszczowi majowemu.

Nie wątpię że gorącość tematu przyniesie w końcu obiektywne i naukowe zbadanie w jakim stopniu ten podobno nieszkodliwy dla ludzi, zwierząt i pszczół preparat o nazwie Mospilan 20 SP jest nieszkodliwy a raczej szkodliwy, skoro wstęp ludzi do lasu jest zabroniony w ciągu kilku tygodni.

Leśniczy numer jeden w Lasach Państwowych, leśniczy Jarek tak pisał o chrabąszczu majowym, w końcowych słowach swego Blogu lesniczego z roku 2015:

„Oprócz ograniczania liczebności chrabąszczy podczas majowych rójek my, leśnicy, zmniejszamy ilość pędraków mądrze wykorzystując siły przyrody. Pędraki to przysmak wielu ptaków, szczególnie pięknych dudków, ale także kretów, jeży, lisów, borsuków czy dzików. Uważnie obserwujemy przyrodę, pomagamy ptakom i zwierzętom, dobrze sterujemy pielęgnowaniem upraw, dostarczając pędrakom alternatywnego dla korzeni drzew żeru.”

Te ostatnie zdanie „Uważnie obserwujemy przyrodę, pomagamy ptakom i zwierzętom, dobrze sterujemy pielęgnowaniem upraw, dostarczając pędrakom alternatywnego dla korzeni drzew żeru.” nasuwa logiczne pytanie:

W jakiż to sposób leśnicy obserwują przyrodę, pomagają ptakom i zwierzętom, dobrze sterują pielęgnowaniem upraw skoro jedyną ich metodą jest dostarczanie pędrakom i chrabąszczom odpowiedniej dawki Mospilanu 20 SP?

Jak i inne:

Czy kiedykolwiek będzie możliwe aby pracownicy trwałej, zrównoważonej i wielostronnej gospodarki leśnej mogli wykrzyknąć, ciesząc się zróżnicowaniem przyrodniczym w swoich lasach – Hurra, wreszcie chrabąszcze majowe w naszych lasach!

Widząc w nich pożywienie dla wielu gatunków żyjących w ich zróżnicowanych przyrodniczo, bogatych biologicznie lasach?
Które stworzone i tworzone są przecież poprzez Leśnika Kodeks dobrych praktyk leśnych?

Zdjęcie: norla

Dodaj komentarz