Najlepsi z najlepszych, mówiący w imieniu ochrony przyrody.
Nowymi członkami Państwowej Rady Ochrony Przyrody zostali wybrani 20 marca 2024 roku:
-prof. dr hab. Krzysztof Anusz, Katedra Higieny Żywności i Ochrony Zdrowia Publicznego, SGGW Warszawa
-mgr inż. Tomasz Chodkiewicz – ornitolog, Muzeum i Instytut Zoologii PAN oraz Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków
-dr hab. Przemysław Chylarecki, ornitolog, Muzeum i Instytut Zoologii PAN
-dr hab. Mateusz Ciechanowski, biolog, Katedra Ekologii i Zoologii Kręgowców na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego
-dr Andrzej Czech, leśnik, biolog, właściciel 60 ha gospodarstwa rolno-leśnego EcoFrontiers Ranch w Bieszczadach
-prof. dr hab. inż. Robert Czerniawski, ekolog wód, hydrobiolog, dyrektor Instytutu Biologii i kierownik Katedry Hydrobiologii Uniwersytetu Szczecińskiego
-mgr inż. Jacek Engel, prezes Fundacji Greenmind
-dr hab. Maciej Gąbka, kierownik Zakładu Hydrobiologii UAM w Poznaniu
-prof. dr hab. inż. Jerzy M. Gutowski, leśnik, entomolog, Instytut Badawczy Leśnictwa w Białowieży
-dr hab. Adam Habuda, prawnik, kierownik Zakładu Prawa Ochrony Środowiska INP PAN
-dr hab. Ewa Jabłońska, ekolog, działa w Centrum Ochrony Mokradeł
-prof. dr hab. inż. Bogdan Jaroszewicz, leśnik, był kierownikiem Białowieskiej Stacji Geobotanicznej Uniwersytetu Warszawskiego, jest zastępcą Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych ds. ochrony przyrody i edukacji
-dr inż. Andrzej Kepel, biolog, reprezentuje Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”, Przewodniczący Państwowej Rady Ochrony Przyrody
-dr hab. Wiktor Kotowski, biolog, Wydział Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, współzałożyciel Centrum Ochrony Mokradeł
-prof. dr hab. Rafał Kowalczyk, biolog, Instytut Biologii Ssaków PAN w Białowieży
-dr hab. Paulina Kramarz, biolog, ekolog, Instytut Nauk o Środowisku Wydziału Biologii Uniwersytetu Jagiellońskiego
-dr Anna Kujawa, mykolog, botanik, Polskie Towarzystwo Mykologiczne
-dr Robert Maślak, zoolog, Wydział Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego
-prof. dr hab. Maciej Nowicki, ekolog, działacz społeczny, polityk
-prof. dr hab. Henryk Okarma, biolog, Instytut Ochrony Przyrody PAN
-dr Jerzy Parusel, leśnik, biolog, emerytowany dyrektor Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska w Katowicach
-dr Alicja Pawelec, hydrobiolog, WWF Polska
-mgr inż Paweł Pawlaczyk, leśnik, Klub Przyrodników
-dr Iwona Pawliczka vel Pawlik, biolog morski, Uniwersytet Gdański, Stacja Morska im. prof. Krzysztofa Skóry w Helu
-dr hab. Sabina Pierużek-Nowak, biolog, Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”, Wydział Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, Wiceprzewodnicząca Państwowej Rady Ochrony Przyrody
-dr hab. Aleksander (Alek) Rachwald, biolog, ekolog, Instytut Badawczy Leśnictwa
-dr inż. Andrzej Raj, Karkonoski Park Narodowy/Polskie Parki Narodowe
-dr hab. Nuria Selva, biolog, Instytut Ochrony Przyrody PAN w Krakowie
-mgr biologii środowiska Beata Sielewicz, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie
-prof. dr hab. Piotr Skubała, biolog, akarolog, Uniwersytet Śląski w Katowicach, Wydział Nauk Przyrodniczych
-dr hab. Wojciech Solarz, inwazje biologiczne gatunków obcych, Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk
-prof. dr hab. Krzysztof Spalik, biolog, Uniwersytet Warszawski, Wydział Biologii
-dr hab. Barbara Szulczewska, Katedra Architektury Krajobrazu SGGW
-prof. dr hab. Jerzy Szwagrzyk, leśnik, ekolog, Katedra Bioróżnorodności Leśnej na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie
-mgr Radosław Grzegorz Ślusarczyk, geograf, stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
-dr hab. Krzysztof Świerkosz, biolog, Uniwersytet Wrocławski
-prof. dr hab. Jan Marcin Węsławski, biolog morza, dyrektor Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie
-dr hab. Joanna Ziomek, zoolog, UAM Poznań
-prof. dr hab. Marcin Zych, biolog, Uniwersytet Warszawski
-dr hab. Michał Żmihorski, biolog, Instytut Biologii Ssaków PAN
Ten niezależny zespół mówiący w imieniu ochrony przyrody i równoważący tajemnice ochrony przyrody, jak mówi ministra Klimatu i Środowiska oraz który zrobi wszystko, aby przyroda nie była paliwem walki politycznej i będący najlepszymi z najlepszych, jak mówi jej zastępca do spraw leśnictw i łowiectwa, został wybrany właśnie na bazie przekonań politycznych oraz osobistych ministry i jej zastępcy, będących doskonałym paliwem walki politycznej.
Łatwo zauważyć brak na liście fachowców reprezentujących praktyczne zarządzanie przyrodą na powierzchni 188.700 km2 – czyli 60,3% powierzchni kraju (użytki rolne https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Użytki_rolne) oraz na powierzchni 94.675 km2 czyli 29,7% powierzchni kraju (grunty leśne – https://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5510/3/3/1/lesnictwo_w_2021_r.pdf)
Jeżeli chodzi o użytki rolne i rolników, to reprezentuje je tylko właściciel 60 ha EcoFrontiers Ranch w Bieszczadach, przy okazji, z racji wykształcenia reprezentujący również leśników, ale leśników raczej nietypowych, bo stawiających na wolny od gospodarki leśnej las na swoich 30 ha lasu. Miejmy nadzieję, że wolny od gospodarki leśnej zgodnie z przepisami prawnymi odpowiednich ustaw.
Lasy Państwowe, bez których trudno wyobrazić sobie zarządzanie przyrodą na leśnych obszarach Polski, reprezentuje świeżo upieczony zastępca dyrektora generalnego LP, mający tylko administracyjne doświadczenie zawodowe związane z pracą w Białowieskim Parku Narodowym. Co zresztą jest niekoniecznie brakiem, mając na myśli poprzedniego dyrektora generalnego LP.
Lista zdominowana jest przez naukowców związanych ze stowarzyszeniami ochrony środowiska, naukowców zajmujących się ochroną przyrody czy ekologią lasu oraz przez działaczy tych stowarzyszeń.
Są to stowarzyszenia: Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, Fundacja Greenmind, Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody “Salamandra”, Centrum Ochrony Mokradeł, Klub Przyrodników, Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”, Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Nietoperzy, Polskie Towarzystwo Ekologiczne, Klub Myśli Ekologicznej, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, WWF Polska.
Są to naukowcy i działacze najlepsi z najlepszych, jak twierdzi ich szef, ministerialny specjalista od leśnictwa i łowiectwa, uważający jednak swoje specjalizacje za patologie społeczne.
Nazwałem go kiedyś ministrem na rzecz Strony Społecznej, (https://www.forest-monitor.com/pl/minister-na-rzecz-strony-spolecznej/ ) wypada więc go awansować na stanowisko ministra do walki z Patologiami Społecznymi.
Skład PROP ustalony przez szefów Ministerstwa Klimatu i Środowiska odzwierciedla więc, zakładając logicznie:
-odrzucenie specjalistów od ochrony przyrody ze skłonnościami patologicznymi działającymi jednak na 90% powierzchni Polski
-wybór specjalistów od ochrony przyrody pozbawionych skłonności patologicznych, ale działających na 10% powierzchni Polski
Jest to oczywiście powierzchniową przesadą, niemniej jednak taki wybór wskazuje na kierunek i ambicje dzisiejszych polityków od klimatu i środowiska.
Nie potrzebujemy doradców w postaci administracji leśnej i rolnej oraz leśników i rolników praktyków w zarządzaniu gospodarką kraju na 90% powierzchni Polski, w dodatku przesiąkniętych patologią społeczną gospodarki łowieckiej.
Czołowy przyrodniczy Savonarola kraju napisał niedawno, że działacze organizacji ochrony środowiska nie powinni rozmawiać leśnikami Lasów Państwowych, bo ci słuchają tylko poleceń swojej Dyrekcji Generalnej.
Rozmawiajmy z politykami, wezwał, bo ci zawsze mogą odwołać Dyrekcję Generalną.
No cóż, jest to niewątpliwie prawda, oparta poza tym o prawo Ustawy o lasach, dotychczas jednak skrzętnie omijanej przez polecenia aktualnej ministry Klimatu i Środowiska.
Leśnicy Lasów Państwowych mogą i powinni jednak odwrócić rozumowanie naszego Savonaroli: nie rozmawiajmy z działaczami organizacji ochrony środowiska, bo ci reprezentują środowiska wrogie naszej gospodarczej, społecznej i przyrodniczej działaności, nie rozmawiajmy z politykami ich popierającymi, rozmawiajmy z politykami działającymi na rzecz pomyślności gospodarczej, społecznej i przyrodniczej kraju, na rzecz człowieka, a nie tylko, albo tylko, wszystkich istot.
Naukowcy i działacze wybrani do Państwowej Rady Ochrony Przyrody są niewątpliwie fachowcami wysokiej klasy w zakresie swoich specjalizacji.
Na ocenie ich działalności będzie jednak zawsze ważyć ocena działalności polityków ich wybierających i ta ocena jest głęboko negatywna, co doradcy i członkowie PROP powinni zauważyć.
Przynajmniej ci, chcący współpracować z leśnictwem i rolnictwem na 90% powierzchni kraju a nie tylko z aktywistami organizacji ochrony środowiska czy z ministrem walczącym z patologiami społecznymi.
Źródło:
Zdjęcie: pixabay
.