Kilka tygodni temu zostałem zaproszony na wycieczkę po mazurskich drzewnych przedsiębiorstwach. Wycieczka została organizowana w ramach kampanii Mazury to biznes i zostali na nią zaproszeni dziennikarze prasy ogólnopolskiej oraz branżowej, blogerzy i pasjonaci drewna, aby móc pokazać biznesowy potencjał tego pięknego regionu. Niestety nie udało mi się na nią zabrać ze względu na bardzo napięty grafik i wczesny wylot do Norwegii. Niemniej jednak na podstawie otrzymanych materiałów i zdjęć chciałbym zrelacjonować sam pomysł programu, oraz to czego można było się dowiedzieć podczas wycieczki. Sam program wycieczki obejmował odwiedzenie przedsiębiorców, którzy zdecydowali się na umiejscowienie swoich biznesów na Mazurach w Regionalnej Inteligentnej Specjalizacji „Drewno i meblarstwo”. W czasie wycieczki przedsiębiorcy wymienili korzyści, jakie przynosi im ten region. Zapraszam!
Regionalna Inteligentna Specjalizacja – Drewno i meblarstwo
Przejrzałem najpierw prezentację całego programu i zrobiła ona na mnie ogromne wrażenie. Twórcy piszą tak:
“Środowisko przyrodnicze jest podstawą rozwoju gmin Krainy Wielkich Jezior Mazurskich (KWJM) wymaga troski, ale również nowoczesnego podejścia pozwalającego zachować mądry balans między potrzebami rozwojowymi a ochroną przyrody. Utrzymanie wysokiej pozycji WJM w obszarze turystyki wymaga ciągłych zabiegów inwestycyjnych i organizacyjnych. Inicjatywy partnerskie, współpraca samorządów Krainy Wielkich Jezior Mazurskich pozwalają realizować projekty o znacznie większym znaczeniu gospodarczym, społecznym, czy infrastrukturalnym”.
Niewątpliwie podobają mi się slogany kampanii, a przynajmniej dwa z nich “Zamiast ze sobą konkurować, współpracujemy!” oraz “Mazury. Biznes z natury”, które w wyraźny sposób mówią na czym polega cała kampania. Inicjatorzy postawili sobie za zadanie a) zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstw Krainy WJM a także b) poprawić dynamikę ekspansji lokalnego biznesu na rynek krajowy i rynki zagraniczne czy choćby c) poprawić opłacalność inwestycji w tym pięknym polskim regionie.
Wycieczka po mazurskich drzewnych przedsiębiorstwach
TELMEX
Pierwszym przystankiem wycieczki była firma TELMEX na której uczestnicy spotkali się z panem Zbigniewem Arnistą – dyrektorem oddziału w Piszu (na zdjęciu po prawej), który opowiedział o historii swojego zakładu. Bardzo ciekawa historia. Firma działa od 1989 roku, a od 2007 roku Telmex zaczął inwestować w przemysł drzewny. Zakupiono wtedy upadający Zakład Produkcji Drzewnej w Prostkach, gdzie po zainstalowaniu nowoczesnych linii technologicznych, rozpoczęto produkcję pelletu drzewnego, pelletu z biomasy, tarcicy itp. W roku 2010 firma rozpoczęła produkcję mebli dla firmy IKEA w oddziale w Piszu. Rozszerzając działalność na rynku producentów mebli w roku 2013, firma kupiła Zakład MMI Sleeping w Biskupcu, gdzie są produkowane ekskluzywne meble przeznaczone głównie dla odbiorców z Zachodu. Pellet jest dostarczany zarówno do odbiorców krajowych jak i zagranicznych. Historia naprawdę imponującego sukcesu made in Poland.
Wyłuszczarnia nasion w Rucianem-Nidzie
Następnie wycieczka zatrzymała się gościnnie w zabytkowej wyłuszczarni nasion w Rucianem – Nidzie będącej w zarządzie Nadleśnictwa Maskulińskie. Zabytkowa wyłuszczarnia została zbudowana w latach 1890 – 1892 i produkuje nasiona do dnia dzisiejszego.
Zwiedzanie zamku w Rynie
Kolejnym przystankiem wycieczki było zwiedzanie zamku w Rynie. W Zamku uczestnicy mieli przyjemność spotkać się z burmistrzem Rynu p. Jarosławem Filipek, który opowiedział o probiznesowym podejściu włodarzy z Krainy Wielkich Jezior Mazurskich oraz planach rozwojowych Mazur. Wspomniano o Mazurskiej Pętli Rowerowej, która już w przyszłym roku będzie oddana do użytku miłośników jednośladów. Mówiliśmy, że to również dobre miejsce na rozwój turystyki oraz biznesu wokoło tej ścieżki.
Domy z bali – firma tartak stolarnia – Stasiak w Rynie
Ostatnim punktem programu było zwiedzenie domów z bali produkowanych na specjalne zamówienie. Tartak Stolarnia to rodzinna firma,
w której uczestnicy wycieczki mieli przyjemność spotkać się z Ryszardem (właścicielem) oraz jego synem Mateuszem, którzy oprowadzili uczestników po swoich domach.
Ryszard Stasiak powiedział:
“Moja firma powstała 15 maja 1987 roku. Zanim ją założyłem, byłem stolarzem oraz szkutnikiem. Robiłem łodzie z drewna, ale kiedy na rynek weszły laminaty, straciłem serce dla tego zawodu – zapach był nieznośny, a praca szkodliwa. Wierny drewnu, całkowicie poświęciłem się stolarce. Dzięki lokalizacji firmy łatwo nam pozyskać drewno, ponieważ nigdzie nie ma tyle lasów, ile na Mazurach. Ze względu na wysoki wskaźnik bezrobocia wciąż koszty pracownicze są nieco niższe niż w innych regionach, a nasz rynek zbytu i tak wykracza poza Mazury, więc tu lokalizacja wręcz pomaga. Najwięcej naszych domów stoi nie nad jeziorami, ale nad polskim Bałtykiem. Drewno to natura. Drewniane domy są zdrowe, ekologiczne i ciepłe. Taki dom można ogrzać w kilka godzin, a wychłodzone mury potrzebują na to kilku dni.”
>>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Lasy Państwowe a Polskie Domy Drewniane. Przemyślana decyzja czy związkowa autodestrukcja?
Moje przemyślenia
Naprawdę żałuję, że nie mogłem wziąć udziału w wycieczce, gdyż moje pytania do przedsiębiorców pracujących w sektorze drzewnym i meblarskim skupiłyby się na współpracy z Lasami Państwowymi. Pytałbym z pewnością o kontrole i monitoring dokonywany w przeszłości: Polscy leśnicy, leśnicy nieporównywalni. lub Panie nadleśniczy. Kawa? Koniak? A może kawa z koniakiem?, ceny drewna i ich opinię odnośnie polityki sprzedaży LP (geografia i historia zakupu): Czy Lasy Państwowe kontrolują ceny drewna?lub Monopol LP, pozyskanie i ceny drewna w Polsce, o opinię nt. prywatnych właścicieli lasów na Mazurach i czy nie byłoby to dla nich dodatkowe źródło dostaw, gdyby nie namiętne niszczenie prywatnej leśnej własności w Polsce: Bezprawie prawa pierwokupu LP czy Neandertalska prywatyzacja lasów publicznych na świecie, aż po pytania odnośnie ogólnego ich ryzyka biznesowego przejawiającego się posiadaniem tylko jednego dostawcy surowca drzewnego Konflikt polskiego drzewiarza z polskim leśnikiem.
Druga myśl, która mi przychodzi na myśl jest taka, że bardzo się cieszę, że istnieją w Polsce tego rodzaju programy, w których zachęca się ludzi przedsiębiorczych do prowadzenia swojego własnego biznesu oraz działa się w celu ściągnięcia kapitału zagranicznego, często wraz z Polakami, którzy wyemigrowali w przeszłości. Tutaj np. film promujący kampanię Mazury to Biznes:
A co z leśnictwiem? Czy leśnictwo to też biznes i czy może rozwijać się w Polsce bez udziału Lasów Państwowych? Tutaj już tylko mogę odesłać do swoich wcześniejszych tekstów:
Czy Lasy Państwowe marnują kapitał Polaków?
Leśne fundusze inwestycyjne – czyli co powinieneś o nich wiedzieć
Zapraszam do zapoznania się z całą kampanią Mazury to Biznes i życzę polskim przedsiębiorcom działających na terenie Krainy Wielkich Jezior Mazurskich wielu sukcesów w rozwijaniu swoich biznesów i podbijaniu rynków zagranicznych! Sam jestem przedsiębiorcą i wiem, że rozwijanie swojego biznesu wymaga poświęcenia i wielkiej miłości do tego co się robi!
-Rafał Chudy-
Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie programu: http://mazurytobiznes.pl/
Zdjęcia w tym wpisie są własnością programu Mazury to Bizes!