Lasy w Prawie Odbudowy Przyrody UE – Forest in the Nature Restoration Law. Wprowadzenie.
Jak wiadomo Parlament Europejski przyjął 27 lutego 2024 roku ustawę o odbudowie zasobów przyrodniczych w krajach Unii Europejskiej.
Ta ustawa została wstrzymana na ostatniej prostej, w czasie procedury czysto do tej pory formalnej, przez ambasadorów państw Unii Europejskiej i pisałem o tym w https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02qXTDV6ppKL92HhfUvE7TCbYvFMeMJcwXkgSdSFiXGDqG6Wrute1b5WyJHRCG4x63l&id=100067618634571
Jest prawdopodobne, że przyjęta przez Parlament ustawa zostanie nieco zmieniona, aby zadowolić protestujących rolników oraz Węgry, ale w jakim stopniu dotyka ona lasy i gospodarkę leśną?
Swego czasu pisałem: Unia Europejska weszła tylnymi drzwiami do szwedzkiej polityki leśnej https://www.facebook.com/share/p/Z6NKfUSKxBpJEdin/?mibextid=WC7FNe uchwalając wiele ustaw, dotyczących lasów a równocześnie twierdząc, że lasy i gospodarka leśna należą do kompetencji poszczególnych krajów UE.
Te ustawy to:
-taksonomia zrównoważonych inwestycji
-Zwiększone pochłanianie dwutlenku węgla w lasach
-Stop dla produktów pochodzących z wylesiania
-Gromadzenie danych o lesie, nowy monitoring
-Rozporządzenie o odbudowie przyrody
-Rola lasów dla energii odnawialnej
-Wytyczne dla lasów chronionych i gospodarczych
Pewne są już uchwalone jak taksonomia zrównoważonych inwestycji, inne są wytycznymi jak te na rzecz gospodarki leśnej dla lasów chronionych i gospodarczych, dalsze jak te o przywracaniu przyrody zostały chwilowo wstrzymane.
Pisałem o tych ustawach w
https://www.facebook.com/share/p/TncZddd3qncscxah/?mibextid=WC7FNe
Ważną rolę odgrywa także rozporządzenie LULUCF – które ustanawia zasady redukcji emisji i pochłaniania dwutlenku węgla w sektorze użytkowania gruntów, zmiany użytkowania gruntów i leśnictwa.
Wszystkie, mimo oficjalnych deklaracji, zmierzają powoli do wspólnej polityki leśnej w Unii Europejskiej i trzymanie urzędników z Brukseli z dala od polityki leśnej poszczególnych krajów poniosło porażkę.
Porażkę z punktu widzenia gospodarki leśnej, ale zwycięstwo z punktu widzenia organizacji ochrony środowiska stawiających na urzędników Komisji Europejskiej.
Styl pracy urzędników Komisji Europejskiej, podejmujących inicjatywy leśne jest interesujący ze szwedzkiego punktu widzenia. Były premier rządu Göran Persson (1996-2006) określił go dosyć obrazowo:
„Każda pojedyncza propozycja może wydawać się możliwa do zrealizowania, ale kiedy zostaną ułożone jedna na drugiej, kończy się to kaftanem bezpieczeństwa dla szwedzkiej gospodarki leśnej i jej zdolności do generowania korzyści klimatycznych.”
A co w przypadku polskiej gospodarki leśnej?
Analizę Zielonego Ładu przeprowadził w swoim czasie Mirosław Gwiazdowicz dla Biura Analiz Sejmowych w https://orka.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/6B83E34D585401A5C125887800447251/$file/Infos_299.pdf
Była to oczywiście analiza na potrzeby poprzedniego rządu, ale jej końcowe słowa są warte przypomnienia:
„Ustanowienie ochrony ścisłej i objęcie nią wszystkich lasów pierwotnych i starodrzewów odpowiada wspomnianym oczekiwaniom. Bez wątpienia jest to najbardziej ambitny cel unijnych strategii, mający poważne skutki dla gospodarki leśnej. Oznacza on bowiem konieczność zaniechania lub istotnego ograniczenia działań gospodarczych, w tym pozyskiwania drewna. Zdaniem rządu realizacja tego celu może wywołać radykalny spadek produkcji drewna, wzrost cen i załamanie się całego sektora drzewnego. Trudno w tej chwili stwierdzić, na ile taki scenariusz jest realny.”
Dziś już wiadomo, że nawet początki wprowadzenia takiego scenariusza poprzez tzw. polecenia ministry Klimatu i Środowiska wywołały prognozowany efekt i zielony kolor aktualnego Ministerstwa Klimatu i Środowiska nie służy gospodarce kraju.
A przecież są to tylko przymiarki do Zielonego Ładu i do prawa o odbudowie przyrody w Unii Europejskiego, chwilowo wstrzymanego.
Prawo odbudowy przyrody dotyczy jednak przyrody, a nie gospodarki leśnej, eksploatującej przyrodę, odpowie najprawdopodobniej przyrodnik, ekolog czy aktywista licznych w Polsce organizacji ochrony środowiska, nadających dzisiaj ton krajowej polityce leśnej.
I jest to prawda, co prawda z modyfikacją, bo interpretacja zależy od interpretacji przyrody i interpretacji gospodarki leśnej.
Ta dzisiejsza zrównoważona gospodarka leśna, zdefiniowana na Szczycie Ziemi w Rio w roku 1992 skompromitowała się jednak w swej praktycznej działalności postawieniem na gospodarkę, zapominając o drugim członie swojej nazwy, zarówno w Polsce jak i w Szwecji.
Przyroda i wszystkie istoty w niej żyjące powracają więc dzisiaj na pierwsze miejsce zarezerwowane przecież w obowiązującej jeszcze Ustawie o lasach z roku 1991 i można powiedzieć, że w warunkach polskich czy szwedzkich jest to powrót, w którym narodowe gospodarki leśne, dumnie określane zrównoważonymi, potwierdzają oblany egzamin ze swego zrównoważenia.
Zdjęcie: Face