Las liściasty – dajmy olszy szansę. Część druga.
Mamy w Szwecji co najmniej 55 mln m3 olchy, rosnącej w lasach i wzdłuż cieków wodnych. Olcha jako drzewo i surowiec stoi tylko na pniu, tworząc na ogół siedlisko przeznaczone na ochronę przyrody, określane w szwedzkiej statystyce jako „NO”, naturvård orörd czyli nienaruszona ochrona przyrody.
- Szkoda, mówi Harald Säll, naukowiec z Linneuniversitetet w Växjö. Olcha rośnie szybko, ma niski wiek rębności, rośnie dobrze w miejscach gdzie inne drzewa nie dają rady, ma podobne właściwości do drewna np. brzozowego i wiąże efektywnie azot w glebie.
W Szwecji rosną dwa gatunki olchy, olsza czarna (Alnus glutinosa) która dominuje na południu kraju oraz olsza szara (Alnus incana) na północy.
Jeden z entuzjastów olchy jako surowca drzewnego, właściciel zarówno tartaku jak i upraw olchy, Micael Frisk z Eksjö w południowej Szwecji, tak ją opisuje:
- Każda kłoda olchy jest jedyna w swoim rodzaju ze swoimi słojami, kolorem, strukturą, twardością i zapachem. Drewno jest łatwo obrabiane, stabilne, nie pęka i poddaje się obróbce każdym narzędziem. Jest bardzo opłacalne ekonomicznie, należy do tych które w ciągu całego procesu obróbki, od kupna do gotowego produktu, daje naprawdę dobry zysk.
- Dzisiaj te małe ilości olchy czarnej będącej na rynku idą głównie na opał a powinny być użyte na stolarkę, meble, urządzenie sauny, obuwie drewniane i podobne. To nasz szwedzki mahoń. Okleina z olchy daje piękny kolor i wzór na meblach a wędzenie przy pomocy trocin z olchy daje nam pachnące mięso czy ryby.
Micael Frisk ma dwie powierzchnie leśne z olchą. Na pierwszej rośnie już 80-letnia, gruba i dorodna olcha czarna, na drugiej młodsza w symbiozie ze świerkiem.
- Między świerkiem a olchą istnieje pewne współżycie i współpraca. Olcha nie może stać za luźno, musi być podpędzana we wzroście przez świerka a te sztuki, które wybieram w trzebieżach do pozostawienia zawsze w końcu zdominują świerka.
Olcha jest bezproblemowym dla mnie drzewem, prawie zupełnie wolnym od szkód od zwierzyny płowej, ma poza tym dużą zdolność wiązania azotu z powietrza, co czyni jej opadłe i zielone jesienią liście doskonałym nawozem, mówi Micael. Gleba pod nią jest zawsze bardzo żyzna. - Powinniśmy gospodarzyć tym gatunkiem bardziej efektywnie, dodaje Harald Säll. Z punktu widzenia klimatycznego i wiązania CO2 olcha, jako gatunek liściasty szybko rosnący, jest warta wprowadzania do naszych lasów.
Lars Rytter, ekspert hodowli lasu w Skogforsk, SLU, zaleca solidne i wczesne czyszczenia oraz trzebieże w przypadku olchy czarnej i szarej.
- Jeżeli pielęgnujemy właściwie las z olchą czarną to jego cały cykl życiowy może wynieść tylko około 40 lat i wtedy mamy przyrost roczny wielkości około 10 m3 na hektar. Natomiast w przypadku olchy szarej, przeznaczonej na biomasę mamy ten cykl jeszcze mniejszy, około 35 lat i wtedy osiągamy poziom 15 m3 przyrostu rocznego na hektar.
- Przeprowadź pierwsze czyszczenia młodnika przy jego wysokości 2-3 m, drugie przy 5-6 m, pierwszą trzebież w wieku 15-20 lat i wysokości 10-12m, a drugą 5-6 lat później przy wzroście około 16 m. Ważne jest utrzymywanie dużych koron, tak aby przyrost był duży i nie tworzyły się odrośla na pniu.
- Zastąp plastyk olchą i brzozą, mówi z kolei właściciel małego tartaku dla drewna liściastego (około 10.000 m3 rocznie), Bengt Persson. Jeżeli zamiast np. kuchennych narzędzi z plastiku zaczniemy używać, jak przedtem, narzędzi z drewna, wygramy już wiele.
- W ciągu ostatnich 30 lat ilość tartaków w Szwecji pracujących z drewnem liściastym, zmniejszyła się z 35 do 5 sztuk i ja jestem jednym z tych pięciu, mówi Bengt Persson. Konkurencja z zagranicy w postaci taniego surowca i taniej siły roboczej była dla nas za silna.
(Moja uwaga – to dosyć prosta analiza, którą Szwedzi często używają w różnym kontekście, nie tylko dotyczącym przemysłu drzewnego)
Ale sytuacja dla tartaków tego typu który prowadzi Bengt Persson staje się powoli bardziej korzystna. Przemysł budowlany, wykorzystujący drewno klejone zaczyna poszukiwać belek z drewna brzozowego, których możliwości nośne są według badań, około 30% wyższe niż belek z drewna iglastego.
- My, właściciele tartaków konkurujemy dzisiaj o ten sam surowiec co producenci papieru, z prostej przyczyny – nie stać nas na zapłacenie większej ceny dostawcom i dlatego zdarza się często że wartościowe drewno tartaczne ląduje w drewnie stosownym, przeznaczonym na papier.
Pewnym jasnym punktem staje się powstanie małego trendu i mody wśród właścicieli lasu na większą ilość gatunków liściastych w swoich lasach.
- Ja nie chcę aby koło mego domu rósł tylko ciemny las świerkowy, mówi Bengt Persson.
Prawdziwym entuzjastą lasów liściastych, zarówno prywatnie jak i zawodowo, jest przedsiębiorca leśny i działacz związku szwedzkich małych właścicieli leśnych, Björn Gustafson.
Prywatna pasja do drzew liściastych doprowadziła go do szefowania szwedzkiemu zrzeszeniu o tej tematyce, Svenska lövträdföreningen.
- W swojej pracy jako przedsiębiorca leśny propaguję wszędzie o zaletach lasu liściastego i wielopiętrowego takiego jak np. z piętrem górnym z brzozy, niższym z dębem, czeremchą i jarzębiną, i najniższym z leszczyną i czereśnią.
W takim lesie jego właściciel nie ma kłopotów z kornikiem czy korzeniowcem a sam las jest odporny na huragany. Taki las jest znacznie bogatszy biologicznie niż jednolity las świerkowy na tym samym siedlisku. Taki las daje wpierw surowiec drzewny z brzozy a następnie z dębu.
- Staram się stworzyć sieć kontaktów między nami, małymi, prywatnymi właścicielami leśnymi a tartakami, firmami leśnymi i odbiorcami, kupcami w tym samym celu – zainteresować jak najwięcej firm i osób drewnem liściastym.
Ja myślę że bardzo ważnym jest zachowanie w kraju tej wiedzy i tego przemysłu przy pomocy którego możemy jeszcze przerabiać surowiec liściasty.
Jest to podejście któremu można tylko przyklasnąć. Ale powstaje proste pytanie – jeżeli jest tak dobrze, bo przecież powyższy opis mówi o ludziach zaangażowanych i z pasją dla lasów liściastych, to dlaczego jest niedobrze i źle z podobnymi lasami w Szwecji?
Postaram się przedstawić moje zdanie na ten temat.
Źródło: czasopismo Skogen, nr. 2/2019
Zdjęcie: pixabay