Jednym z największych wyzwań dla współczesnej ekologii jest przewidywanie konsekwencji zmian klimatycznych na istniejące ekosystemy. Czy zastanawialiście się kiedyś jakie jest powiązanie między gradacjami korników, a występowaniem pożarów w lasach? Czy kornik zwiększa ryzyko występowania pożarów, a może zmniejsza? W tym krótkim artykule przedstawię wyniki badań naukowców z Uniwersytetu w Kolorado, i w Oregonie, którzy postanowili odpowiedzieć na powyższe pytania badając lasy zachodnich Stanów Zjednoczonych. Zapraszamy!
Korniki a pożary w lasach
Zmiany klimatyczne mogą mieć wpływ na ekosystemy leśne oraz na zagrożenia abiotyczne i biotyczne w nich występujące. Do takich zagrożeń możemy właśnie zaliczyć odpowiednio pożary lasów i i gradacje owadów. Obfite w sosnę drzewostany oraz zmiany klimatyczne działające na korzyść kornika przyczyniły się do gradacji tego owada w USA w ostatnich dekadach. Górski kornik sosnowy (łac. Dendroctonus ponderosae) zaliczany jest do najbardziej destruktywnych owadów dla lasów w Ameryce Północnej. Atakuje on między innymi sosnę żółtą (Pinus ponderosa), sosnę białą (Pinus albicaulis), sosnę wydmową (Pinus contorta), sosnę zwyczajną (Pinus sylvestris), sosnę Banksa (Pinus contorta), czy sosnę giętką (Pinus flexilis).
Wielu naukowców i leśników w USA często wysuwało hipotezy, że gradacje kornika przyczyniały się do zwiększonego ryzyka pożarów w lasach, między innymi na skutek większej liczby opału i suchych drzew na powierzchniach opanowanych przez niego.
Zachodnie USA
Górski kornik sosnowy od połowy lat 90 ubiegłego wieku, zabił drzewa na łącznej powierzchni ponad 71 tysięcy kilometrów kwadratowych w zachodnich USA.
Naukowcy z Uniwersytetu w Kolorado zdecydowali się sprawdzić hipotezę odnośnie gradacji kornika i występowania pożarów. Aby tego dokonać naukowcy podjęli się analizy danych przestrzennych. Powyższa mapa przedstawia pożary lasów w roku 2006, 2007 lub 2012 (na czerwono), gradacje kornika w latach 2000-2012 (na szaro) oraz obszary lasów sosnowych mogące być potencjalnymi kandydatami do zasiedlenia kornika (na zielono).
Wyniki
Analiza przestrzenna, wbrew oczekiwaniom, wykazała brak wpływu gradacji kornika na obszary dotnięte przez późniejsze pożary w zachodnich USA. Naukowcy podsumowali swoje badania w następujący sposób:
„Te rezultaty zaprzeczają założeniom odnośnie wzmożonej aktywności korników i ich wpływu na wzrost powierzchni dotkniętych pożarami. Dlatego też, wszelkie przyszłe dyskusje powinny skupić się na wpływie prawdziwych powodów dotyczących zwiększonej liczby pożarów, czyli wyższych temperatur powietrza i wzmożonej suszy”
Z kolei naukowcy ze Stanowego Uniwersytetu w Oregonie poszli o krok dalej i w swoich badaniach, pod kierownictwem Garrett’a Meigsa, doszli do wniosku, że gradacje owadów z reguły redukowały występowanie poważnych pożarów w lasach. Swoje wyniki poparli odkryciem, że owady redukują nadmiar żywej roślinności sprzyjającej występowaniu dzikich pożarów w późniejszych odstępach czasowych.
Źródła: Hart S.J., T. Schoennagel, T.T. Veblen, T.B. Chapman. 2015. Area burned in the western United States is unaffected by recent mountain pine beetle outbreaks. PNAS, vol.112, no.14, 4375-4380.
Meigs G.W., H.S.J. Zald, J.L. Campbell, W.S. Keeton, R.E. Kennedy. 2016. Do insect outbreaks reduce the severity of subsequent forest fires? Environ. Res. Lett. 11 (2016) 045008
Trafiłem kiedyś na opis badania z lat pięćdziesiątych dotyczących wpływu ocienienia na stan wody w glebie. Założono powierzchnie z gatunkami drzew i jedną z ocienieniem przez daszki z desek. No i okazało się , że powierzchnia ocieniana przez daszki najlepiej “gromadzi” wodę.
Przyczyna jest prosta-daszek nie wypija wody z gleby 🙂
Można przypuszczać, że te martwe drzewa działają jak te daszki z tego badania, co prowadzi do pojawienia się zielonej roślinności na dnie lasu.
Zakładam, że większość wielkich pożarów lasów ma przyczynę w wypompowaniu wody z terenu, w okresie letnim przez drzewa, przez co ściółka i roślinność na dnie lasu jest łatwopalna.
Zwolennicy podnoszenia wydajności m3 z 1ha w celu osiągnięcia większej masy ale i większego pochłaniania CO2 narażają świat na pożary lasu. Fak z nimi, bo rozumu nie używają.