Kontrowersyjny ptak w roli głównej.
Kontrowersyjny ptak w roli głównej na szwedzkiej scenie leśnej roku 2016 to sójka syberyjska Perisoreus infaustus. I wszystko wskazuje na zachowanie tej roli w roku 2017.
W skali światowej jest to ptak klasyfikowany jako gatunek najmniejszej troski LC a w Szwecji jako bliski zagrożenia NT.
Sójka syberyjska
Na scenie gospodarki leśnej pojawiła się sójka syberyjska dopiero w roku 2014, w pierwszym roku obowiązywania w szwedzkim ustawodawstwie leśnym dyrektywy ptasiej z roku 2009, kiedy to jej jedna rodzina zatrzymała zrąb w lasach Dalarna (tereny z Biegiem Wazów). Do tej pory był to ptak z chęcią widziany w lesie, zarówno przez jego właściciela jak i pracowników leśnych ze względu na swój niezwyczajny brak obawy przed człowiekiem.
W tym roku spowodował on jednak dodatkowe koszty i straty dla pięciu właścicieli lasu w północno-środowej Szwecji. Tu trzeba dodać że pomogła mu bardzo interpretacja urzędników ze szwedzkiej Agencji Leśnej (Skogsstyrelsen) oraz regionalnego Urzędu Wojewódzkiego (Länsstyrelsen), interpretacja przepisów dyrektywy ptasiej UE nowo wprowadzonych do prawa szwedzkiego.
Ta interpretacja została zaskarżona do sądu administracyjnego i decyzja , ta pierwsza, bo zazwyczaj są pózniej odwołania do wyższej instancji, ma być wydana w roku 2017.
Leśne prawo własności w Szwecji.
Decyzje urzędników
Na temat decyzji urzędników dotyczącej sójki i zatrzymania zrębów sporo tutaj pisano i nie tylko w prasie leśnej.
Oparta została ona na inwentaryzacji przeprowadzonej przez klub miłośników ptaków i przez właścicieli leśnych uznana została za stronniczą. Inna inwentaryzacja, przeprowadzona przez nich oraz myśliwych, wykazała dwukrotnie wyższą ilość rodzin tego ptaka na terenach zrębowych. Odpowiedzialna za zakaz przeprowadzenia zrębów Åsa Lundberg, ze Skogsstyrelsen, mówi jednak że udowodnienie iż ochrona sójki w lesie nie jest potrzebna spoczywa na właścicielu lasu, według dyrektywy UE i prawa szwedzkiego. Tego nie zrobiono.
Ale Åsa przyznaje że występowanie sójki może się lokalnie znacznie różnić, podobnie jak interpretacja prawna dotycząca warunków przeprowadzania inwentaryzacji, dlatego więc Skogsstyrelsen chętnie oprze się na precedensie prawnym sądu administracyjnego.
Według naukowców z uniwersytetu w Lund populacja sójki syberyjskiej wykazuje tendencję stabilną w skali krajowej.
Dzbankówka kulista
Innym gatunkiem ochronnym którego losy będą, również w roku 2017, rozstrzygane już końcowo przez najwyższy sąd administracyjny jest grzyb Sarcosoma globosum Dzbankówka kulista.
Tutaj z kolei dyrektywa siedliskowa UE i jej niespecjalnie chętne wprowadzanie do prawa szwedzkiego spowodowało identyczne zatrzymanie kilku zrębów i jeden z właścicieli leśnych, z pomocą zrzeszenia rolników LRF doprowadził sprawę do rozstrzygnięcia aż do sądu najwyższego.
Szwedzkie prawo nie ma jasnego określenia wagi precedensów prawnych ale w praktyce precedensowe decyzje sądów odgrywają dużą rolę w uzasadnianiu wyroków w podobnych sprawach.
Każda pliszka swój ogon chwali.
Polskie kontrowersje
Używając tytułu kontrowersyjny ptak zastanawiałem się jak nazwać sytuację w polskim przedświątecznym Sejmie dotyczącą nowelizacji ustawy o lasach.
Bo pozwolę sobie zacytować znowelizowany Art. 3 :
“Do dnia 31 grudnia 2017 r. uznaje się, że gospodarka leśna nie narusza zakazów, o których mowa w art. 52 ust. 1 pkt 1-3, 7, 8, 12 i 13 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody przypadku, gdy jest wykonywana na podstawie planów, które zostały poddane strategicznej ocenie oddziaływania na środowisko.”
Czyli jeżeli dane nadleśnictwo przeprowadzi zręby w roku 2017 na bazie swoich wcześniejszych strategicznych planów oznacza to iż ochrona przyrody może spać spokojnie. Co to są jednak te strategiczne plany art. 3 nie wyjaśnia. Prawdopodobnie noszą one jednak nazwę PUL.
Lub innych planów opracowanych przez gospodarkę leśną.
Interesujący jest też artykuł poprzedni, art.2, punkt 3, cytuję:
“Gospodarka leśna wykonywana na podstawie kodeksu dobrych praktyk, który spełnia wymogi określone w ust. 2, nie narusza przepisów o ochronie poszczególnych zasobów, tworów i składników przyrody, w szczególności przepisów art. 51 i art. 52 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004r. o ochronie przyrody.”
Kodeks, kodeksy…
Podobno kodeks dobrych praktyk leśnych ma być dopiero opracowany.
Ale już obowiązuje.
Ciekawe.
Jako kodeks dobrych praktyk będzie ten zbiór przepisów nadrzędnym dyrektywie siedliskowej, dyrektywie ptasiej i innym późniejszym przepisom oraz prawu rodem z Unii Europejskiej.
Ciekawe.
Kodeks Dobrych Praktyk Leśnych im. Hammurabiego, Napoleona albo aktualnego ministra ochrony środowiska Jana Szyszko?
Wróżę szybkie powstanie na sieci ogólnodostępnego albumu zdjęć dokumentujących te dobre praktyki. Toż takiej okazji przyrodnicy nie przepuszczą.
Ja nie wiem, jak czytam o takiej nowelizacji ustawy to już nawet śmiać się nie chce. Nie mówiąc o stylu wprowadzenia nowelizacji.
Ale płakać powinni leśnicy. Bo taki rodzaj współpracy z ochroną przyrody, oparty na sile politycznej robi ich rolę co najmniej kontrowersyjną.
Kontrowersyjną dla dalszej egzystencji ich pracodawcy Lasy Państwowe, który zdecydowanie dąży do umocnienia swego monopolu i działania z pozycji siły.
Siła ministra?
Ale oczywiście mogą leśnicy wierzyć w siłę swego ministra który według znowelizowanego art.2 Ustawy o lasach określi:
“W drodze rozporządzenia, model sposobu realizacji celów i zasad gospodarki leśnej, będący kodeksem dobrych praktyk w zakresie gospodarki leśnej, uwzględniając w punkcie 1:
“Cele określone w art. 7 ust. 1, w tym potrzebę zachowania wszystkich zasobów, tworów i składników przyrody w odpowiednim stanie, w szczególności gatunków, które są przedmiotem zainteresowania Unii Europejskiej”
Tu rodzi się pytanie jakież to gatunki są przedmiotem zainteresowania Unii Europejskiej, natomiast nie są godne zainteresowania dla ministra rządu państwa należącego do tejże Unii, ale nie bądźmy drobiazgowi.
Może zwykły ptak namieszać i to mocno w gospodarce leśnej to dlaczego minister ma być gorszy?
Zdjęcie tytułowe – natursidan
Projekt takiego Kodeksu Dobrej Praktyki Leśnej już się kiedyś pojawił (co prawda przy poprzedniej ekipie rządowej ale niektórzy leśnicy, którzy go robili dzisiaj też jakby na topie – np. prof. Janusz Sowa)
Tu jest pdf -https://www.mos.gov.pl/g2/big/2012_04/60556da51002827c075d206a39f4521f.pdf
A tu jest zespół, który go opracowywał – http://www.infor.pl/akt-prawny/U07.2011.002.0000030,zarzadzenie-nr-31-ministra-srodowiska-w-sprawie-powolania-zespolu-do-spraw-opracowania-kodeksu-dobrych-praktyk-w-gospodarce-lesnej.html
Tyle, że wątpię aby w takiej postaci powrócił (patrz np. paragraf 1 pkt 12)