Jutrzejszy strajk szkolno-klimatyczny – Dlaczego Greta Thunberg jest nieznana w Chinach?
Jej inicjatywa klimatycznego strajku ma tysiące naśladowców w krajach europejskich, USA , Australii czy Japonii, w krajach które łączy demokracja i wolność wypowiedzi.
Dlaczego nie ma wśród nich kraju przodującego w wydzielaniu gazów cieplarnianych, Chin?
Na to pytanie usiłował odpowiedzieć szwedzki znawca tego kraju, dziennikarz Ola Wong wraz ze swoją chińską koleżanką Eva Lee.
Co oni piszą w czasopiśmie Svenska Dagbladet z dnia 9 marca 2019?
Oto pobieżne tłumaczenie:
„Chińskie media raportowały i raportują bardzo mało o Grecie Thunberg i nieliczne komentarze do tych informacji są na ogół nieprzychylne.
Najważniejszym jest rozwój ekonomiczny kraju, brzmią one.
Czy odbył się w Chinach jakiś strajk szkolny na rzecz klimatu?
Nie i wyjaśnienie jest proste. Takie rozwiązanie jest zupełnie sprzeczne z przekonaniem Chińczyków o wadze wykształcenia.
A przede wszystkim Greta Thunberg wylądowałaby w Chinach od razu w więzieniu. Najbardziej jednak prawdopodobnym jest że nigdy by jej podobny pomysł nie przyszedł do głowy bo jej rodzice pamiętaliby na pewno o roku 1989, roku masakry chińskich studentów na placu Tian’anmen.
Komunistyczna partia Chin wie o wadze organizacji ochrony środowiska w upadku komunizmu w krajach europejskich i wszyscy chińscy aktywiści są pod nadzorem albo uwięzieni.
Celem komunistycznej partii był i jest rozwój ekonomiczny Chin i propaganda uznaje taką interpretację za jedyną i najważniejszą a ochronę środowiska za luksus na który mogą pozwolić sobie tylko kraje bogate.
To wszystko doprowadziło do sytuacji w której Chińczycy w przeliczeniu na jedną osobę wydzielają więcej gazów cieplarnianych niż Szwedzi.
Chiny przodują co prawda na świecie w postawieniu na energię słoneczną, wiatrową i atomową, ale jeszcze bardziej stawiają na węgiel,stal i handel co zwiększyło wydzielanie gazów cieplarnianych przez ten kraj o 3% w roku 2018.
To co Chiny robią i planują robić rozstrzygnie przyszłość klimatu świata i przeciętny Chińczyk powinien odczuwać pewną dozę niepokoju związanego ze stylem swego życia.
Czy odczuwa?
Nie. Jest to polityka i tą, jak na razie pozostawiają Chińczycy w rękach „Wielkiej, Niezrównanej, Nieskazitelnej i Nieomylnej Partii Komunistycznej”
W Szwecji mamy cały czas debaty na temat mniejszej konsumpcji jak i np. mniejszych podróży lotniczych. Czy podobne zachodzą w Chinach?
- Debat nie ma. Partia komunistyczna nawołuje do coraz większego shoppingu. Kupuj, kupuj, kupuj, te słowa i hasła są wszędzie widoczne, mówi Eva Lee. Jesteśmy wzywani do podróżowania i wydawania pieniędzy, ci oczywiście na których to stać. Nie przeżywamy jakichkolwiek klimatycznych niepokojów.
Konsumpcja jest traktowana jako źródło i motor podtrzymywania tempa rozwoju ekonomicznego.
Pewni zachodni komentatorzy, również ci szwedzcy, widzą Chiny jako wzór i zgadzają się z określeniem Chin przez prezydenta Xi Jinping jako zielonej, przyszłościowej ekocywilizacji.
Stawiają jako kontrast ruch żółtych kamizelek które wymusiły na prezydencie Macron wycofanie się z podwyżki cen paliwa i twierdzą iż tylko dyktatury mogą podjąć niewygodne ale mądre decyzje które nie są możliwe do przeprowadzenia przez demokratycznych polityków.
Czy to prawda? Niezupełnie i powracając do żółtych kamizelek to nawet po wycofaniu planów podwyżek na paliwo, muszą one oraz przeciętny Francuz płacić około 15 kr za litr benzyny (Szwed zresztą podobnie) podczas gdy Chińczyk płaci około 9 kr. A że ta cena jest dotowana przez Państwo podobnie jak w Arabii Saudyjskiej czy Wenezueli? W tym przypadku Chiny są we właściwym towarzystwie.
Kraj niewątpliwi demokratyczny ale i bogaty w ropę naftową, Norwegia, ma bardzo wysokie ceny paliwa ale i wysoki udział w sprzedaży samochodów elektrycznych.”
Tyle o Chinach i powróćmy do Grety.
Jutro odbędzie się międzynarodowy strajk klimatyczny młodzieży, również w Polsce jak czytam https://noizz.pl/ekologia/mlodziezowy-strajk-klimatyczny-w-piatek-15-marca/5sr3hgg.amp
Jaki odbiór ma Greta Thunberg w swoim kraju?
Jest znana, hołubiona, wybrana ostatnio kilka dni temu Kobietą roku 2019 przez czasopismo Expressen.
Pisze się o niej, słyszy się o niej ale podobne masowe strajki jak np. w Belgii nie były tutaj organizowane.
Powiedzenie że trudno być prorokiem we własnym kraju znajduje pewne potwierdzenie. To samo czasopismo Expressen przypomina że tylko 3 szefów szwedzkich partii (na 8 partii) rozmawiało z nią w czasie jej siedzących strajków przed szwedzkim Riksdag.
Jej polityczny program, jeżeli tą nazwą można określić jej przemówienia, jest pełen ideologii, dalekiej od rzeczywistości.
Paul Ziemiak, co prawda nie Szwed, sekretarz generalny niemieckiego CDU tak napisał na Twitter:
„Greta Thunberg findet deutschen Kohlekompromiss „absurd“ – Oh, man… kein Wort von Arbeitsplätzen, Versorgungssicherheit, Bezahlbarkeit. Nur pure Ideologie 🙈 Arme Greta!”
Myślę że szwedzcy politycy uważają podobnie i chyba nie chcą mieć konkurencji, bo niektóre ich programy, nie tylko klimatyczne, są zbudowane podobnie.
Ale np. 3.600 belgijskich naukowców napisało list w którym przyznaje rację strajkującej młodzieży http://uahost.uantwerpen.be/s4climate/letter/who/ a 12.000 naukowców z Niemiec, Austrii i Szwajcarii sądzi podobnie https://www.scientists4future.org/presse/
Jak wpłynie na Gretę jej światowy rozgłos?
Sądząc z wywiadu z okazji wybrania jej Kobietą roku 2019 jak i innych wywiadów istnieje niebezpieczeństwo że zacznie traktować się jak Jeanne d’Arc. Zadatki na zbawicielkę ma w każdym razie, miejmy nadzieję że nie skończy podobnie…
Szwedzkie szkoły podchodzą różnie do jutrzejszego strajku i prawdopodobnie decyzje będą należeć do dyrektorów szkół.
Nie brakuje szkół gimnazjalnych które zapowiedziały iż uczestnictwo w strajku będzie traktowane jako wagary i nieobecność, a w związku z tym mniejszy zasiłek pieniężny, który otrzymuje każdy studiujący (tak, tutaj się studiuje w gimnazjum) mający ukończone 16 lat. Wysokość tego zasiłku wynosi 1250 kr na miesiąc plus ewentualne dodatki.
Niektóre szkoły podstawowe, tutaj 9-letnie, próbują to rozwiązać inaczej, poprzez wspólne uczestnictwo nauczycieli i uczniów. Czy jest to rozwiązanie właściwe?
Jako emeryt już w wieku raczej poważnym nie chcę wypowiadać się na podobne tematy.
Cel jest wzniosły ale poważnych problemów nie brakuje w tym kraju, może o celach mniej wzniosłych i szczytnych ale równie lub nawet bardziej palących.
Zdjęcie: klimatmagasinet