El Pais o zakazie polowania na wilki w Hiszpanii.

El Pais o zakazie polowania na wilki w Hiszpanii.

Hiszpańskie Ministerstwo Przemian Ekologicznych, El Ministerio para la Transición Ecológica, opublikowało rozporządzenie, na mocy przestaje się polować na ten gatunek.
https://www.boe.es/boe/dias/2021/09/21/pdfs/BOE-A-2021-15244.pdf

Od 25 września 2021 roku, wilk (Canis lupus) nie jest już uważany, na terenie całego kraju, za gatunek na który można polować.
W ten sposób przestaje on być trofeum myśliwskim i aukcje, takie jak te w Sierra de la Culebra (Zamora), w których płacono 6000 euro za zastrzelenie wilka, muszą zostać zatrzymane. Do tej pory można było polować na te drapieżniki na północ od rzeki Duero, natomiast na południe od tej granicy były one ściśle chronione, ze specjalnymi zezwoleniami na polowania oraz tylko w przypadku wykazania konfliktów i ataków na zwierzęta hodowlane.

Stowarzyszenia rolnicze w Kastylia-León, Galicja, Asturia i Kantabria, wspólnotach autonomicznych, w których żyje 95% populacji wilka, oraz stowarzyszenia hodowli zwierząt gospodarskich, nie zgadzają się z rozporządzeniem ministra oraz Madrytu. https://elpais.com/clima-y-medio-ambiente/2021-06-09/cientos-de-ganaderos-claman-contra-el-lobo-en-madrid.html

Obecnie szacuje się, że w Hiszpanii żyje od 2000 do 2500 wilków, zgrupowanych w 297 watahach.

(Tak à propos – ile wilków i ile watah mamy w Polsce? Jak się orientuję to odpowiedzi nie brakuje, ale najczęściej krańcowo odmiennych.)

Ministerstwo Przemian Ekologicznych jako ostatnie (25 września) dotrzymało terminu wpisu gatunku na Listę Ochrony Dzikich Gatunków Specjalnych (Listado de Especies Silvestres en Régimen de Protección Especial), obejmującą gatunki które ze względu na swoją wartość, wyjątkowość, rzadkość lub stopień zagrożenia wymagają szczególnej ochrony.
Propozycja wyszła od Stowarzyszenia Ochrony i Badań nad Wilkiem Iberyjskim (Ascel) i pomimo ataków rolników i władz regionalnych https://elpais.com/clima-y-medio-ambiente/2021-02-08/las-comunidades-con-mas-lobos-se-unen-contra-la-prohibicion-de-cazarlos.html została zrealizowana.
Prezydent Ascel, Ignacio Martínez ocenił zarządzenie ministerialne „bardzo pozytywnie” i jako „pierwszy transcendentny krok, który oznacza koniec planów śmierci w programach wspólnot autonomicznych.

Dzisiaj upolowanie wilka może nastąpić tylko w określonych okolicznościach i będzie zawsze selektywne. Myśliwi będą musieli posiadać zezwolenie administracyjne wydane przez odpowiednią wspólnotę autonomiczną, pod warunkiem, że dotknięte gospodarstwa rolne zastosowały środki zapobiegawcze w celu ochrony inwentarza żywego, środki które wykazały, że nie są one skuteczne i wystarczające.
O podobnych środkach zapobiegawczych opowiada rolnik Javier Arroyo w https://elpais.com/clima-y-medio-ambiente/2021-06-29/verle-las-ventajas-al-lobo.html?rel=listaapoyo

Takie zezwolenia nie powinny wpływać negatywnie na korzystną ochronę gatunku.
-Rolnicy będą musieli uzasadnić, że jest wiele szkód i że nie ma innego sposobu na powstrzymanie ataków, co bardzo często nie jest prawdą – mówi Ignacio Martínez.

Organizacja Ascel walczy nadal o zaklasyfikowanie wilka jako gatunku zagrożonego, EN lub VU, co oznaczałoby, że oprócz zakazu polowań, władze regionalne muszą podjąć inne rodzaje działań w celu zapewnienia ochrony gatunku. https://loboiberico.com
(W tym linku mamy wiele pozytywnych odniesień do Polski)

Ze swojej strony WWF również wyraził swoje zadowolenie, ale uważa, że ​​„pilne” zatwierdzenie Strategii Ochrony i Zarządzania Wilkiem jest niezbędne.

Ministerstwo wskazuje w BOE (https://en.m.wikipedia.org/wiki/Bolet%C3%ADn_Oficial_del_Estado ) że zatwierdzenie „musi nastąpić przed 31 grudnia 2021 r.”.
W oświadczeniu podkreśla, że ten nowy etap powinien koncentrować się na „ochronie populacji wilków i ustanawianiu efektywnego współistnienia ze zwierzętami hodowlanymi, zamiast zabijania wilków na oślep”. Do tej pory w Hiszpanii każdego roku w legalnych polowaniach padało około 100 wilków.

Juan Carlos Suárez-Quiñores, minister rozwoju i środowiska w wspólnocie autonomicznej Kastylia-León, społeczności, w której żyje najwięcej wilków, oświadczył, że są „radykalnie przeciwni” tej inicjatywie. „Zaprzestanie zarządzania populacjami wilka przez polowanie będzie ogromną szkodą”, ponieważ „zwiększy straty w stadach bydła oraz będzie sprzyjać depopulacji”, bo powstanie niebezpieczeństwo porzucenia działalności rolno-hodowlanej.

Suárez-Quiñones ogłosił złożenie administracyjnego odwołania od decyzji ministerstwa. Kastylia-Leon zrobi to w koordynacji z pozostałymi dotkniętymi społecznościami: Galicją, Asturią i Kantabrią.
(W Hiszpanii mamy 17 wspólnot autonomicznych, TC)

Do krytyki dołączają główne organizacje rolnicze UPA, COAG i ASAJA. W oświadczeniu oskarżają rząd o podjęcie „miejskiego i nieodpowiedzialnego” środka oraz żądają dymisji minister Teresy Ribery. „Każdy, kto mieszka na wsi i współżyje z wilkiem, wie, że najlepszym zarządzaniem nie jest jego całkowita ochrona” – podkreślają. „Nie damy się skazać na zagładę. Będziemy pracować tak, aby w polu były jeszcze krowy, kozy, owce, konie i inne zwierzęta, a nie tylko wilki ”, ostrzegają.
Źródło:
https://www.google.se/amp/s/elpais.com/clima-y-medio-ambiente/2021-09-21/ya-esta-aprobado-en-el-boe-el-lobo-no-se-puede-cazar-en-espana.html%3foutputType=amp

Zakaz polowania na wilki poprzez włączenie go jako gatunku na listę gatunków chronionych stał się politycznym i rolniczym frontem przeciwko hiszpańskiemu rządowi.
Zarówno wspólnoty autonomiczne, które stanowią 95% populacji tego zwierzęcia, Kastylia i Leon, Galicja, Asturia i Kantabria, jak i stowarzyszenia wiejskie i hodowlane, zdecydowały się odwołać od zarządzenia Ministerstwa Przemian Ekologicznych do Krajowego Sądu Najwyższego, La Audiencia Nacional.
Jednocześnie domagają się zapobiegawczego lub ostrożnego zawieszenia włączenia wilka jako gatunku ochronnego na całym terytorium kraju do czasu wydania wyroku.

Radni czterech wilczych społeczności oskarżyli Minister Transformacji Ekologicznej Teresę Riberę, o próbę wywołania skandalu i konfliktu społecznego, ponieważ jej rozporządzenie nie pozwala na współistnienie pomiędzy wilkiem a rolnikami.

Przedstawiciel Stowarzyszenia Młodych Rolników, ASAJA, Donaciano Dujo, przekonywał, że hodowla bydła „jest zagrożona w wielu obszarach”, nie tylko w jego społeczności.
-Wilk jest starym znajomym i rolnik jest do tego przyzwyczajony, ale nie z intensywnością ostatnich lat – dodał i przewiduje, że z powodu braku kontroli może on skolonizować nowe obszary.
ASAJA będzie wspierać mobilizacje „na ulicy, w sądach i wszędzie tam, gdzie będzie to konieczne.
-Minister rolnictwa Luis Planas, musi przestać pokazywać się z profilu i powinien wyjaśnić, czy jest z rolnikami czy z wilkiem.

Prezydent Kantabrii, Miguel Ángel Revilla, jest jednym z największych przeciwników prawa Ribery. Dane z regionu, potwierdzają, jego zdaniem, że ich dotychczasowy plan zarządzania populacją wilka przynosi rezultaty: w 1997 roku zainwentaryzowano w Kantabrii pięć watah wilków wobec obecnych 19, a w 2019 roku zgłoszono 2644 ofiar ataków wilków przeciwko 1700 w roku 2020.

Román Santalla, rzecznik ds. hodowli zwierząt Związku Drobnych Rolników (UPA), broni tego samego punktu widzenia, jaki prezentują grupy wiejskie i radni i uważa, że ​​wieś, tym prawem, „otrzymuje komunikat o swoim niedowartościowaniu”, mimo że dotychczas możliwe było współistnienie z wilkiem. Santalla potępia brak „dialogu i konsensusu ze światem wiejskim” i przypisuje nowe prawo wpływowi „talibanskiego skrzydła ekologów”, podkreślając, że UPA i inne stowarzyszenia rolne mają zwykle do czynienia z ekologami, którzy tylko bronią wilków.
-Zignorowali nas, mówi.

Źródło: https://elpais.com/clima-y-medio-ambiente/2021-09-28/las-comunidades-autonomas-y-asociaciones-ganaderas-se-unen-para-recurrir-la-prohibicion-de-cazar-a-la-especie.html

Cytuję tutaj tylko zdanie EL Pais na temat Wilk w Hiszpanii.
El Pais jest najbardziej znanym poza granicami Hiszpanii czasopismem codziennym wydawanym w tym kraju.

Tym co mnie uderzyło w treści cytowanych artykułów jest styl dziennikarstwa, ten który uważam za właściwy, pozostawiający czytelnikom możliwość wyboru swego własnego zdania.

Łatwo porównywać El Pais, z uwagi na historię powstania z polską Gazetą Wyborczą. Ale nie z uwagi na styl. W temacie wilka dominuje Adam Wajrak i dziennikarstwo GW jest wyłącznie aktywistyczne.
A szkoda.

Czytaj również: https://www.forest-monitor.com/pl/hiszpania-chce-wprowadzic-w-calym-kraju-zakaz-polowan-na-wilki/

Zdjęcie: shutterstock

Dodaj komentarz