Dyskusje na temat biomasy leśnej – od Sasa do Lasa. Zdanie ekologów.
Niedawna i trwająca cały czas polska dyskusja na temat drewna energetycznego miała odpowiednik w dyskusji szwedzkiej na łamach czasopisma Svenska Dagbladet na podobny temat, dotyczący spalania biomasy leśnej.
To dało mi okazję do tytułu z historycznymi polsko-szwedzkimi asocjacjami dotyczącymi tematu w którym dyskutanci w obu krajach przedstawiają swoje racje w sposób krańcowy, rozbieżny i wzajemnie się wykluczający.
Jakie są racje dyskutantów?
Artykuł początkujący serię pięciu artykułów na temat biomasy podpisany został przez siedmiu naukowców, profesorów i docentów, o specjalnościach fizyka, biofizyka i ekologia oraz polityka z partii zielonych, Miljöpartiet. Wśród naukowców mamy polskie nazwisko, Małgorzata Blicharska, docent z Uppsala Universitet.
Artykuł jest przedstawieniem argumentów – Feedback – dotyczących prac nad nowym prawem klimatycznym Unii Europejskiej, które ma wejść pod obrady Parlamentu Europejskiego w ciągu najbliższych miesięcy
Artykuł – Svenska Dagbladet, 16.06.2020.
Przedstawianie spalania biomasy leśnej jako klimatycznie neutralne, jest mitem.
Szwedzka polityka klimatyczna jest w dużym stopniu oparta o zastąpienie paliwa pochodzącego z surowców kopalnianych paliwem pochodzącym z biomasy, która, spalana, tak twierdzi wielu, nie wydziela netto gazów cieplarnianych.
Takie twierdzenia należy jednak zniuansować.
Wszystko związane jest z okresem obiegu czyli czasem który potrzebny jest przyrodzie do pochłonięcia wydzielonego przy spalaniu biomasy, dwutlenku węgla.
Biomasa pochodzenia rolniczego czy odpady żywnościowe można w pewnym stopniu uznać za neutralne klimatycznie ale tego samego nie można powiedzieć o produktach leśnych. W pierwszym przypadku mamy okres obiegu jedno lub dwuroczny, w drugim od 50 do 100 lat.
W praktyce, w aktualnej sytuacji klimatycznej, nie mogąc czekać i w perspektywie kilkudziesięciu lat, spalanie biomasy leśnej ma takie same negatywne efekty co spalanie surowców kopalnianych.
Las odgrywa decydującą rolę w regulowaniu w ilości gazów cieplarnianych w atmosferze. Las naturalny wydziela i pochłania cały czas dwutlenek węgla. Ta ilość dwutlenku węgla która wydziela się w lesie w wyniku rozkładu materiałów organicznych pochłaniana jest przez przyrastający las, co utrzymuje ilość dwutlenku węgla w atmosferze na stałym poziomie.
W przypadku wycięcia lasu i spalenia biomasy, węgiel zawarty w drewnie ulatnia się natychmiast do atmosfery w formie dwutlenku węgla a w najbliższych 20 latach leśny i wycięty teren wydziela również duże ilości CO2. Dopiero po 50-100 latach nowa roślinność jest w stanie skompensować większą część początkowego wydzielania.
(Cyfry używane w tym fragmencie tekstu są kontrowersyjne, zwłaszcza te 50-100 lat. Tłumaczenie jest wierne – moja uwaga, TC,)
Szwedzka polityka klimatyczna mówi iż w ciągu najbliższych 25 lat (moja uwaga – w zasadzie do roku 2040, TC,) Szwecja stanie się klimatycznie neutralna, co wymaga zmniejszenie o połowę wydzielania gazów cieplarnianych w ciągu najbliższych 10 lat.
I to jest powodem iż spalania biomasy nie możemy traktować neutralnie pod względem klimatycznym.
Nie mamy po prostu czasu którego żąda przyroda aby poprzez swój przyrost zneutralizować wydzielanie dwutlenku węgla powstałe w wyniku spalania biomasy leśnej.
W zasadzie jest niejasnym dlaczego Szwecja przyjęła jako zasadę twierdzenie iż spalanie biomasy jest klimatycznie neutralne.
Jedną z przyczyn jest obliczanie średniego netto wydzielania dwutlenku węgla przez gospodarkę leśną jako średniej wartości w dłuższym okresie czasu, od 60 do 100 lat. Wtedy nie widzi się dużego wydzielania powstałego w krótkim czasie. Inną przyczyną mogą być reguły księgowania wydzielania w UE, mówiące że wydzielanie nie jest ocenianie jako wydzielanie ale jako zmiana zapasu węgla na terenach leśnych i rolnych.
Szwedzki urząd państwowy zajmujący się podobną statystyką, Naturvårdsverket, ( odpowiednik GDOŚ – moja uwaga, TC,) mówi wyraźnie iż biomasa daje zero wydzielania gazów cieplarnianych. Na nasze bezpośrednie zapytanie urzędnicy przyznają iż w dłuższym okresie czasu. Na dalsze pytanie z prośbą o sprecyzowanie tego okresu, przyznają że mowa jest o 50-100 latach. Pogląd mówiący o dużym wydzielaniu dwutlenku węgla w czasie gdy musimy szybko zmniejszać to wydzielanie, nie przedostał się jeszcze do świadomości urzędników Naturvårdsverket i spalanie biomasy nie jest ograniczane podatkami czy handlem uprawnieniami do emisji CO2 jak to jest w przypadku spalania surowców kopalnianych.
Szwecja aktualnie spala biomasę, głównie leśną, w ilości odpowiadającej 140 TWh rocznie czyli około 1/4 ogólnej produkcji energetycznej kraju. Spalanie tej ilości biomasy powoduje wydzielanie do atmosfery około 50 mln ton CO2.
Gdyby ten „wkład” biomasy wliczyć w statystykę krajowego wydzielania CO2 do atmosfery, czego statystyka szwedzka nie wykazuje, to wtedy szwedzkie wydzielanie CO2 do atmosfery, w przeliczeniu na jednego mieszkańca, przekroczyłoby dane chińskie i zrównałoby się mniej więcej z danymi polskimi.
Gospodarka leśna, oprócz bezpośredniego wydzielania CO2 w wyniku spalania biomasy, wydziela również CO2 w wyniku rozkładu resztek pozrębowych i pniaków.
Profesor William Moomaw, jeden z przedstawicieli klimatycznego panelu IPCC, już od dawna uważa że biomasa leśna nie jest klimatycznie neutralna a energia, która powstaje w wyniku jej spalania nie może być traktowana jako odnawialna. W krótkiej perspektywie, tzn. w czasie w którym kryzys klimatyczny misi być rozwiązany, biomasa jest równie niekorzystna jak surowce kopalniane. Wydzielanie CO2 ze spalanej biomasy jest poza tym większe bo wartość energetyczna biomasy jest niższa niż paliw kopalnianych.
W podobnym tonie wypowiada się 796 naukowców z całego świata w liście do Parlamentu Unii Europejskiej ze stycznia 2018 roku.
Uważamy że Unia Europejska i Szwecja powinna zrewidować swoją politykę klimatyczną. Księgowość urzędu państwowego Naturvårdsverket wygląda dobrze na papierze ale negatywny efekt jaki wywiera na klimat spalanie biomasy leśnej jest równie poważny co spalanie paliw opartych na surowcach kopalnianych.
Celem powinno być włączenie biomasy w system handlu uprawnieniami do emisji CO2 jak i jej opodatkowanie. To oznacza że Naturvårdsverket powinien przedstawiać wydzielanie CO2 w wyniku spalania biomasy zgodnie z zaleceniami IPCC z roku 2019 i w ten sposób zacząć traktować biomasę leśną na równi ze źródłami energii pochodzącymi z surowców kopalnianych.
Kjell Prytz, docent, högenergifysik, Mälardalens Högskola
Malgorzata Blicharska, docent, naturresurser och hållbar utveckling, Uppsala Universitet
Göran Englund, professor, ekologi, Umeå universitet
Stig-Olof Holm, lektor, ekologi, Umeå universitet
Richard Holmqvist, civilingenjör, elektroteknik, vice ordförande för Miljöpartiet i Falun (Partia Zielonych- moja uwaga, TC,)
Bengt Gunnar Jonsson, professor, ekologi, Mittuniversitetet
David van der Spoel, professor, molekylär biofysik, Uppsala universitet
Źródło:
https://ec.europa.eu/info/law/better-regulation/have-your-say/initiatives/12108-Climate-Law
https://www.svd.se/myt-om-skogsbransle-leder-klimatarbetet-fel
Zdjęcie: vattenfall