Ponieważ nie jest żadną tajemnicą, że wywodzę się ze środowiska naukowego, chciałbym przedstawić Wam zasady jakie, moim skromnym zdaniem, powinny panować na naszym blogu. Uważam, że wszyscy powinniśmy dążyć do ich szczerego przestrzegania, aby tylko poprawić poziom dyskusji prowadzonej na naszych wszystkich kanałach społecznościowych.
Witold Doroszewski opublikował następujące zasady dyskusji naukowej, cytuję:
-
Dyskusja naukowa jest formą zespołowej pracy nad rozwiązaniem określonych zagadnień, jest więc współpracą, a nie konfliktem. W znanym aforyzmie “du choc des opinions jaillit verite” – ze zderzenia poglądów wytryska prawda “choc” – zderzenie należy rozumieć jako konfrontację jasno sformułowanych tez.
-
Uczestnik dyskusji powinien być zdyscyplinowany, to znaczy, że powinien liczyć się z tym, że jeżeli mówi (ale i pisze – moja uwaga) zbyt długo, to odbiera możliwość wypowiedzenia swych myśli innym dyskutantom. Nieliczenie się z innymi, rozwlekanie swego przemówienia “tokowanie” mówcy to taki sam objaw braku kultury społecznej jak pchanie się poza kolejką do autobusu, do okienka do kasy na dworcu lub do lady sklepowej.
-
Uczestnik dyskusji powinien ważyć swoje słowa, wypowiadać je z namysłem i nie w uniesieniu, pamiętając o tym, że wypowiedzenie najrozumniejszej myśli nie w porę i pod adresem niewłaściwych odbiorców może być czynem nierozumnym. Do składników treści myśli rozumnej powinna należeć świadomość tego, czym się stanie ta myśl, gdy wyjdzie poza zakres czyjegoś “ja” i zacznie oddziaływać. Tego typu przewidywanie jest stałym obowiązkiem dydaktyka.
-
Uczestnik dyskusji powinien się zdobywać na wysiłek dokładnego zrozumienia tego, co twierdzi strona przeciwna, obejmując tym wysiłkiem nie tylko słowa, ale i i intencję treściową słuchanej wypowiedzi.
-
Uczestnik dyskusji powinie skupiać całą uwagę na tym, co twierdzi przeciwnik, nie imputując mu, że jego wypowiedzi płyną z nie ujawnionych, ubocznych pobudek. Jeżeli istnieją podstawy do takich przypuszczeń, to upada możliwość dyskusji.
-
Uczestnik dyskusji powinie ściśle referować twierdzenia przeciwnika, nie deformując ich, nie wnosząc do nich żadnych obcych tym twierdzeniom akcentów.
-
Uczestnik dyskusji powinien nie dawać się ponosić pędowi do efektownych chwytów stylistycznych, nie wyżywać się w swadzie dyskusyjnej, nie ulegać inercji ciągów słownych.
-
Uczestnik dyskusji nie powinien chcieć dokuczyć przeciwnikowi (nawet tytułem rewanżu)
-
Uczestnik dyskusji nie powinien zabierać głosu w kwestiach zbyt mało sobie znanych (myślę, że wielu polityków i tzw. “ekspertów” zamilkłoby na wieki – moja uwaga).
-
Uczestnik dyskusji powinien mówić rzeczowo, ani się nie popisując swoją niezależnością myślową, ani też nie kierując się chęcią dogodzenia komukolwiek.
Zdjęcie tytułowe pochodzi z mojej obrony pracy doktorskiej, gdzie dyskutanci byli najwyższego poziomu. Myślę, że gdybym nie stosował tych 10 powyższych zasad nie obroniłbym mojej pracy doktorskiej.