spalanie biomasy

Czy spalanie biomasy drzewnej może być przyjazne dla klimatu?

W pierwszym numerze tegorocznego magazynu Polskiej Akademii Nauk “ACADEMIA” ukazał się artykuł dotyczący biomasy drzewnej jako surowca dla energetyki. Razem z doktorem Kacprem Szuleckim (Instytut Politologii Uniwersytetu w Oslo oraz Centrum Badań Energetycznych w Norweskim Instytucie Spraw Zagranicznych), profesorem Jackiem Siry (Uniwersytet Georgia, USA) oraz profesorem Robertem Grala (Uniwersytet Stanowy Missisipi, USA) odpowiadamy na pytanie, czy spalanie biomasy drzewnej może być przyjazne dla klimatu? Czytajcie dalej…


spalanie biomasy

Cały artykuł dostępny również w PDF lub bezpośrednio na stronie magazynu ACADEMIA

Źródło: Chudy R., K. Szulecki, J. Siry, R. Grala. 2021. Biomasa drzewna jako surowiec dla energetyki. Czy jej spalanie może być przyjazne dla klimatu? ACADEMIA 1/65/2021. DOI: 10.24425/academiaPAN.2021.136849


Inne teksty na naszym blogu w tej tematyce:

>>Wnioski wypływające z raportu „The use of woody biomass for energy production in the EU” – „Wykorzystanie biomasy drzewnej do produkcji energii w UE”.

>>Drewno energetyczne – fakty i mity

>>Biomasa z plantacji – alternatywa czy substytut?

>>Raport „The use of woody biomass for energy production in the EU” – „Wykorzystanie biomasy drzewnej do produkcji energii w UE”

>>Dyskusje na temat biomasy  leśnej – od Sasa do Lasa. Zdanie gospodarki i przemysłu leśnego.

>>Dyskusje na tematy biomasy leśnej – od Sasa do Lasa. Zdanie naukowców leśnych.

>>Dyskusje na temat biomasy leśnej – od Sasa do Lasa. Zdanie ekologów.

>>Czy użytkowanie biomasy wspomaga rozwój obszarów wiejskich?

>>Biomasa, ta leśna. Pieniądz rządzi?

>>Czy importując biomasę z USA niszczymy tamtejsze lasy?

>>Neutrony oceniają biomasę.

>>Szwedzki pomiar biomasy – refleksje.

>>Przestańmy traktować spalanie drewna jako neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla.

>>Biznesowa perspektywa uprawy topoli w USA i Polsce.

>>Topola i osika hybryda są alternatywą.

>>Topola to eukaliptus Północy z wydajnością surowca do 30 mln m3 rocznie.

>>Jak nowa i ambitna polityka Unii Europejskiej dotycząca zmian klimatu wpłynie na leśnictwo i przemysł drzewny w Europie i USA?

>>Lasy gospodarcze czy naturalne – których potrzebujemy bardziej dla klimatu?

>>Bioenergia, temat aktualny. Ale czy w Polsce? Część pierwsza – spojrzenie przyrodnicze.

>>Bioenergia, temat aktualny. Ale czy w Polsce? Część druga – spojrzenie przemysłowe.

>>Biopaliwa II generacji – przyszłość czy złudzenie?

>>Okiem bankowca – co mamy z lasu. Biopaliwa.

8 myśli na temat “Czy spalanie biomasy drzewnej może być przyjazne dla klimatu?

  1. Świetny artykuł. Takich rzeczy powinno się uczyć dzieci w szkołach podstawowych. Wówczas dorośli nie uważaliby gazu, prądu czy ekogroszku za paliwo ekologiczne.
    Niestety w Polsce silnie działa lobby gazowe i węglowe, które zrobi wszystko żeby siać zamęt w temacie spalania biomasy aby tylko powiększać dystrybucję oferowanych przez nie paliw.

  2. Spalanie drewna i węgla w piecach zostało bardzo starannie przebadane w Polsce przez Instytut Ciepłownictwa w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Piece na węgiel i drewno robione wg wzoru Szrajbera z lat trzydziestych osiągały 95%. Od tej pory nikt nie przeskoczył tego wyniku.
    Tajemnica jest banalna ponieważ ogrzewnictwo było oparte o piece fizyczne, w każdym pomieszczeniu jeden a po roku 1970 zaczęto realizować ogrzewanie za pomocą kotłów, gdzie nośnikiem temperatury stała się woda gorąca.
    Zaczęto ogrzewać budynki indywidualne lub nawet całe osiedla jednym piecem z jednym kominem.
    Pozornie zrobiono SKOK TECHNOLOGICZNY, gdyż jeden piec uwalniał “ludzkość” od palenia w każdym pomieszczeniu z osobna ale, nikt chyba nie pomyślał, że spalanie w kotle i piecu ceramicznym choć to inne urządzenia musi zawierać te same PROCESY SPALANIA by były tak samo efektywne w sprawności spalania. Kocioł z braku takich elementów jak dysza i dopalacz spadł ze sprawnością do 40%. Obecnie powstały dyrektywy i nakaz by kocioł nie miał mniej jak 86% sprawności i realizuje się to przez sterowanie i elektronikę. Główna propozycja dogonienia SZRAJBERA jest JEDNAK za pomocą gazu i prądu.
    Z daleka widać , że KTOŚ leci w kulki z paliwami !
    Temat poznałem z prostej przyczyny: miałem dostęp do książek archiwalnych z Instytutu Ciepłownictwa, a od lasu mieszkam 70m :). Pozbyłem się centralnego ogrzewania w zakupionej za 5 tysi leśniczówce(95%zniżki) i zbudowałem urządzenie grzewcze według wskazówek jakie znalazłem w tych książkach. Funkcjonuje to super i jest TANIO.
    Nadaje się to na patent lub nawet produkcję seryjną.

  3. Wielkim wynalazkiem są prawidłowe ocieplenia budynków. Obecnie kamera termowizyjna zakończyła spory i wskazała, że ocieplenie 20- 30 cm grubości ścian i dachu daje efekt WŁAŚCIWY. Śmiało można ocieplenie nazwać biernym systemem grzewczym.
    Dom dobrze ocieplony można skutecznie ogrzać pompą ciepła, czyli na bazie PRĄDU. Zdarzają się jednak awarie lub bardzo niskie temperatury zimą, dlatego postawienie dobrego pieca na drewno o wadze nawet do 5 TON daje możliwość wspomagania pompy ciepła i bezpieczeństwo energetyczne na wypadek awarii. Dobrze ocieplony budynek nie musi mieć pieca w każdym pomieszczeniu.
    Taki piec można skonstruować praktycznie pod każdy gatunek drewna a nawet dowolne gabaryty.
    Jest to ważne, ponieważ w lesie pozostaje sporo”byle czego” i nie trzeba mieć dobrych relacji z leśniczym, ani nie ma też kolejki chętnych, więc nabyć to można w każdej chwili bez łaski.
    Paradoksem jest, że koledzy leśnicy spędzają zimę z swetrach a ja w podkoszulce.

  4. “Jeżeli zapas węgla zgromadzonego w lasach jest utrzymany na stałym poziomie, to nie mamy wówczas do czynienia ze zwiększaniem poziomów CO2 w atmosferze.”
    W moim mniemaniu to zdanie jest nieprawdziwe, albowiem w tym bilansie nie uwzględniono emisji związanej ze spaleniem paliw kopalnych niezbędnych do pozyskania biomasy leśnej.
    Czyli na poziomie drzew wszystko się zgadza – wycięte w jednym miejscu odrosną w innym (przy założeniu stałej powierzchni lasów).
    Jednak spalone paliwo ropopochodne na potrzeby rekultywacji terenu, sadzenia drzew, ich pielęgnacji (czyszczenia, trzebieże), wycinki, obróbki, konfekcjonowania i transportu generuje emisje bez żadnego bilansowania.

  5. I kolejne zdanie dalekie od prawdy:
    “zrównoważona gospodarka leśna i produkcja biomasy drzewnej może być jedynym skalowalnym rozwiązaniem dla osiągnięcia neutralności klimatycznej w przyszłości.”
    Istnieje mnogość technologii, które w perspektywie kilku dekad mogą stać się źródłami energii pozwalającymi na osiągnięcie neutralności klimatycznej (np. reaktory jądrowe IV generacji, reaktory termojądrowe, nowe technologie które dopiero są na etapie rozważań koncepcyjnych, a nawet fotowoltaika wraz ze efektywnym systemem magazynowania energii).
    Czyli z perspektywy życia drzewa, czyli kilku stuleci, użytkowanie biomasy leśnej jest zasadne jedynie jako tymczasowe skompensowanie niedoborów OZE i to tylko pod warunkiem użytkowania biomasy odpadowej, a nie specjalnych upraw roślin energetycznych.

  6. Czy ktoś tu policzył, na ile by starczyło lasów polskich, gdyby całą produkcję energii elektrycznej w Polsce oprzeć na drewnie? Bo mnie, na podstawie danych LP o powierzchni lasów, średniej ilości m3 drewna na ha, średniówkach energetyczności drewna suchego (np. 15%), sprawności procesu ca 50% i danych wychodzi kilka lat, powiedzmy: dekada. A jeśli spalać takie ilości drewna, jakie przyrastają (czyli równowaga), to – dla uproszczenia zakładając wiek rębności 80 lat – jesteśmy w stanie zaspokoić ca 13% potrzeb, co nie rozwiązuje żadnych problemów klimatycznych. Taki oto sens na palenie lasami. I nie czarujmy się nawożeniem CO2, bo wyjdzie, że im gorzej tym lepiej.

  7. Spalanie biomasy a właściwie mam na myśli odpady po trzebieżowe ma sens. Dobrze się to pali pod warunkiem, że dysponuje się dobrym piecem/kotłem. Jakiś “dymek” z komina zawsze będzie występował nawet jak sprawność pieca będzie z tych z najwyższej półki.
    Zastąpienie ogrzewania przez nowoczesne atomówki bez awaryjne i nawet bez odpadów musi być doprowadzona do domów liniami przesyłowymi, których utrzymanie w sprawności zabiera ” sporo ekologii” i na tle tego problemu, dobrej klasy piecyk na odpady leśne , to LIDER EKOLOGICZNY.
    Jednak Lokalsi wokół lasów coraz bardziej kładą laskę na te odpady, bo leśnicy nosili nos wysoko a każdy co robił w lesie opał, był potencjalnym przestępcą . Do tego doszły głupie dyskusje w mediach o szkodliwości spalania czegokolwiek w piecach domowych i straszenie, ze będzie lada dzień zakazane. Wystarczyło w to miejsce powołać Instytut Ciepłownictwa, który by wydał odpowiednie certyfikaty na właściwie skonstruowane piece.

Dodaj komentarz