Bagno zwyczajne, Rhododendron tomentosum, to świeży produkt. Zbiory w Finlandii.
Ale pożądany przez firmę z Francji, mówi Miia Konttinen reporterowi Svenska Yle.
- Powinno się go ścinać przy ostatnim liściu i gdy nie kwitnie. Zbiór jest szybki i łatwy. Pięciokilogramowy worek wypełniam w ciągu 40 minut.
Zbieracz zarabia 8€ za kg i Miia ma zarobek godzinowy o imponującej wartości 60€.
Bagno zwyczajne jest krzewem, dlatego potrzebne jest zawsze zezwolenie właściciela terenu leśnego na jego zbiory.
Miia Konttinen jest jednym ze 100 zbieraczy w firmie Uleåborg 4H z miejscowości Kiminge i Överkiminge, w regionie Norra Österbotten, po fińsku Pohjois-Pohjanmaa, https://sv.m.wikipedia.org/wiki/Norra_Österbotten położonym w środkowo-północnej Finlandii.
Tegoroczne zamówienie od klienta z Francji jest duże i wynosi 1200 kg. Kilkusetkilogramowe zbiory bagna z kilku dni wysyłane są od razu samolotem do Francji.
Co robi się z bagna we Francji?
Fińska firma Uleåborg 4H sprzedaje bagno temu samemu klientowi już od 20 lat ale ten zachowuje swoje tajemnice handlowe oraz produkcyjne i nie wyjaśnia celu kupna.
Bagno zwyczajne figuruje na fińskiej liście Fimea jako roślina medyczna ale również z uwagi na zawartość ledolu, jako roślina trująca.
Fiński Natural Resources Institute Luke opisuje zastosowanie bagna w homeopatycznych środkach leczniczych na stany zapalne, siniaki, ukąszenia owadów czy drobne rany oraz bólach reumatycznych. Ma też zastosowanie przy odstraszaniu szkodników typu mole czy komarów.
W Finlandii bagno zwyczajne jest używane w bardzo małym stopniu, trochę w przemyśle kosmetycznym i jako barwnik.
Rainer Peltola, specjalista w Luke, uważa że w Finlandii brakuje zarówno tradycji jak i środków do rozwoju przemysłu opartego o leśne produkty naturalne. Powstanie i wyrobienie marki towaru w tej branży jest poza tym kosztowne, mówi.
- Weźmy przykład Pycnogenolu. To naturalny antyoksydant i działa na rynku produktów wartym 500 mln €. Jest to wyciąg z kory sosny rosnącej w klimacie śródziemnomorskim, Pinus pinaster. Co stoi na przeszkodzie aby opracować podobny a nawet lepszy z naszej sosny? Ale w produkcję Pycnogenolu i jego reklamę Francuzi włożyli duże pieniądze, począwszy od lat 1960-tych. Taki produkt nie tworzy się sam. Myślę że z uwagi na cenę bagna dla zbieraczy, sam końcowy produkt oparty na nim jest 10-krotnie droższy.
Marko Ämmälä, pracujący w fińskim urzędzie państwowym do spraw lasu Suomen metsäkeskus, po szwedzku Skogscentralen, jest zdania że wykorzystywanie podobnych leśnych produktów naturalnych, powinno być ekonomicznie ważniejsze dla fińskich prywatnych właścicieli leśnych.
- Problemem jest że widzimy w lesie tylko drewno jako surowiec. Mamy jedne z najczystszych lasów na świecie, ale nie potrafimy tego wykorzystać. Typowym przykładem są gałązki świerka czy sosny używane do dekoracji bukietów, importujemy je z Danii. Podobnie jest z szyszkami czy z gałązkami do ozdób, które przychodzą do nas z Holandii, chociaż wystarczy udać się tylko do naszego lasu.
Instytut Luke widzi jednak duże możliwości handlowe w takich fińskich produktach naturalnych i opracował listę 21 roślin rosnących na torfowiskach, która ma zachęcić fińskie przedsiębiorstwa do postawienia na rozwój produktów opartych o te rośliny.
Między innymi znajduje się na niej bagno zwyczajne, mające możliwości stworzenia środka do leczenia cukrzycy.
(W swoim tekście używam opisu „po szwedzku” czy „po fińsku” z prostej przyczyny. Z uwagi na historię (Finlandia była częścią Szwecji od roku 1157 do 1809) i z uwagi na obecność mniejszości szwedzkiej w Finlandii, język szwedzki jest tam językiem oficjalnym. Oficjalnym na ogół tylko w urzędach, bo na ulicy, np. w Helsinkach, Finowie równie, powiedzmy półoficjalnie używają w stosunku do Szwedów tylko języka angielskiego.)
Zdjęcie: wiki