Oko bankowca – co mamy z lasu. Surowiec drzewny.
Czy powinniśmy wycinać lasy, aby spalać drewno? Jest to pytanie, które pada często jako twierdzenie w dzisiejszej debacie leśnej.
Odpowiedź brzmi oczywiście: NIE i autorem jest Danske Banken czołowy analityk bankowy sektora leśnego w Szwecji.
„Dzisiejsze leśnictwo dąży do maksymalizacji udziału drewna tartacznego w surowcu drzewnym i wszystkie zabiegi gospodarki leśnej prowadzą do tego celu. Spalanie takiego surowca po prostu nie opłaca się.
Biorąc pod uwagę dorodną, 80-letnią sosnę, wycinaną na zrębach zupełnych (w warunkach szwedzkich -TC), to jako drzewo, przeznaczone na surowiec, składa się ona z 50,3% drewna tartacznego, 41,1% papierówki oraz z gałęzi i wierzchołka które idą w w 3,6% na zrębki i w 5% na potrzeby domowe, opał.
Z drewna tartacznego otrzymujemy produkty tartaczne oraz korę i trociny idące do ciepłowni oraz wióry przekazywane do przemysłu papierniczego.
Z papierówki otrzymujemy ścier drzewny oraz produkty resztkowe takie jak np. olej talowy czy ług czarny.
Opałem jest więc tylko 5% ogólnej masy drzewa, cała inna energia, nazwijmy ją leśną, ta potocznie określana jako opał, pochodzi z różnych produktów resztkowych, takich jak kora, trociny, zrębki, wióry, czarny ług, lignina itp.
Drewno tartaczne daje około 75% wartości dochodu z lasu, poza tym daje najwyższy efekt dalszego magazynowania CO2 w materiale budowlanym.
Produkty tartaczne stanowią około połowy dostarczanego surowca tartacznego i ten udział wzrósł w ostatnich 15 latach o około 5% z uwagi na ciągły wzrost wykorzystania surowca. Dalsze 25% surowca tartacznego jest przetwarzane na wióry, które są wysyłane do przemysłu celulozowego, jako wióry celulozowe lub wióry C. Pochodzą one głównie z zewnętrznej części kłody lub dłużycy, gdzie włókna są dłuższe, dlatego są ważnym składnikiem jakości ścieru drzewnego.
Pozostałe 25% surowca tartacznego przerabianego w tartakach stanowi kora, trociny i zrębki, będące źródłami energii.
Energia ta jest wykorzystywana głównie w suszarniach tartacznych, tak aby produkty tartaczne osiągały zawartość suchej masy dostosowaną do rynku, ale te resztkowe produkty w tartacznictwie mają ogromny potencjał do przetworzenia na bardziej zaawansowane biopaliwa.
Z surowca na papierowkę, tych 41,1% masy drzewa, mamy około 45%, razem z korą, ścieru drzewnego, w warunkach szwedzkich wytwarzanego w 80% w procesie siarczanowym.
Energię pozyskiwaną z procesu ścieru drzewnego można podzielić na część stałą, którą jest głównie kora, oraz część płynną, która jest obecna w ługu czarnym.
Drewno, które trafia do procesu roztwarzania składa się z około 43% celulozy, 28% ligniny, 24% hemicelulozy, 3% oleju talowego i 2% innych substancji (dotyczy papierówki z drewna iglastego).
W procesie siarczanowym potrzebna jest tylko celuloza. Reszta jest spalana głównie w kotle regeneracyjnym i staje się energią, która jest wykorzystywana m.in. do suszenia masy celulozowej i w procesie papierniczym. W ten sposób większość drewna trafiającego do zakładów celulozowych staje się energią. Główną częścią tego, co jest spalane, jest bogata w energię lignina, która ma szanse stać się kolejnym złotym jajkiem dla przemysłu leśnego.
W sumie przyglądając się temu co otrzymujemy z surowca z lasów szwedzkich mamy, licząc dokładnie, 24,7% produktów tartacznych, 25,3% masy papierniczej i całe 50% które idzie na różne cele energetyczne. Ta bioenergia daje prąd elektryczny, ciepło, biopaliwa, ale w większości jest wykorzystywana w przemyśle leśnym, tartacznictwie i przemyśle papierniczym.
Bioenergia jest ważnym składnikiem bilansu energetycznego Szwecji i stanowi w nim aż 38, w tym pochodząca z lasu aż 30%.
Pozostałe części bilansu to woda i wiatr -14%, atom 18%, ropa naftowa, gaz, węgiel – 28% i pozostałe – 2%.
(Szwedzkie zapotrzebowanie na energię wynosiło w 2018 r. 552 TWh z czego węgiel i koks zapewniał 22 TWh czyli około 4%. W zestawieniu ropa naftowa, gaz, węgiel przeważa zdecydowanie ropa – 103 TWh, gaz natomiast tylko 11 TWh – TC)
Pod względem wykorzystania bioenergii, wywodzącej się z lasu, Szwecja znajduje się niewątpliwie w czołówce światowej , ale twierdzenie że 50% surowca pochodzącego z lasu staje się energią jest bardzo dużym uproszczeniem, mimo że jest prawdą. Dzieje się tak dlatego iż nie dopuszcza się do zmarnowania surowca drzewnego i maksymalnie się go wykorzystuje. Takie wykorzystywanie powinno być celem nas wszystkich, również tych którzy walczą o ograniczanie pozyskania drewna. Rozwój technologiczny w zakresie maksymalnego wykorzystywania surowca drzewnego sprzyja przecież ograniczaniu jego pozyskania i cyfrę 50% surowca na cele energetyczne trzeba spostrzegać jako wielką szansę na wykorzystanie surowca leśnego przy znacznie wyższym stopniu jego przetwarzania na różne formy energii.
Co nie jest równoznaczne z twierdzeniem że wycinamy lasy aby spalać drewno.”
Zdjęcie: atl