Jakie użytkowanie lasu zaakceptuje polskie społeczeństwo?
Takie pytanie nasuwa się samo przy okazji czytania artykułów prasowych czy w mediach socjalnych opisujących rzeź czy masakry w polskich lasach i pisałem o tym w https://www.forest-monitor.com › rz…WebbresultatRzeź albo mordowanie? • Monitor Leśny – Forest Monitor
Ale już w samym pytaniu mamy zawarte dwa dalsze – bo czy potrzebujemy użytkowania lasu? oraz jakie polskie społeczeństwo?
Afera, bo tak ją chyba można nazwać, z planami Wolnego Lasu https://www.facebook.com/193824924057726/posts/2845790595527799/ w sąsiedztwie nadleśnictwa Dukla, pokrzyżowanymi przez decyzję nadleśniczego tego nadleśnictwa, ma swoje źródło w obowiązującej ustawie o polskich lasach z 1991 roku.
Twórcy pomysłu Wolnego Lasu wykazali w znajomości tej ustawy naiwność równą co najmniej wierze w dobre intencje pracowników tamtejszej dyrekcji LP, znanej nam z wypowiedzi swoich pracowników, przynajmniej na naszym profilu, w stylu odwracania kota ogonem,
Niemniej jednak, niezależnie od prawa pierwokupu, polska ustawa o lasach ma podobne paragrafy co prawa leśne w innych krajach Unii Europejskiej, paragrafy dotyczące gospodarki leśnej.
Las jest lasem, ma właściciela i jego prowadzenie zakłada prowadzenie gospodarki leśnej na jego terenie. I nie tylko leśnej ale i związanej z ochroną przyrody, z jego rolą społeczną, rekreacyjną, klimatyczną i kilkoma innymi które łączą ustawę o lasach z ustawą o ochronie przyrody, z prawem łowieckim i kilkoma kodeksami prawnymi np. prawa cywilnego i innych.
Bo założenie iż właściciel chce pozostawić na terenie swego lasu stare drzewa do ich naturalnego rozpadu brzmi sympatycznie ale niezupełnie zgadza się z praktycznym organizowaniem na terenie takiego lasu warsztatów terapeutycznych oraz z zapewnieniem bezpieczeństwa członkom takich warsztatów.
Właściciel może wtedy zderzyć się z przepisami kilku innych kodeksów prawnych, nie daj Boże karnego, gdy takie rozpadające się drzewo zwali się z góry na siedzącą pod nim grupę uczestników kursu pragnącego zmieniać świat od dołu. Oddolna inicjatywa społeczna zderzy się wtedy w brutalny sposób zarówno z prawami natury jak i prawami zorganizowanego społeczeństwa.
Rozpoczęta niedawno akcja zbierania podpisów pod apelem do Prezydenta Państwa Andrzeja Dudy w sprawie Wolnego Lasu jest ciekawie sformułowana.
https://secure.avaaz.org/pl/community_petitions/prezydent_rzeczypospolitej_polskiej_uwolnijmy_lasy/
Treść apelu dotyka zasadniczej kontrowersji w dzisiejszej gospodarce leśnej i ochronie przyrody – jak podchodzić w nich do klimatu a ściślej jego ocieplania?
Czy będziemy zapobiegać ocieplaniu klimatu poprzez intensywną ale zrównoważoną gospodarkę leśną która zakłada że lasy młode, powiedzmy do 100 lat, pochłaniają duże ilości CO2 czy postawimy na zachowanie lasów starych i ich zapasów węgla, już istniejących ale również biernych.
Czyli stawiamy albo na przyrost lasu albo na istniejące już zapasy węgla w lesie.
Tworcy apelu do Prezydenta nie mają wątpliwości. Piszą, cytuję:
„W obliczu globalnego kryzysu klimatycznego i środowiskowego oraz konieczności podjęcia zdecydowanych i nagłych działań apelujemy o:
- zaprzestanie traktowania lasów wyłącznie w kategoriach magazynu surowców co oznacza zdecydowane ograniczenie wykorzystywania funkcji produkcyjnej lasów na rzecz ich funkcji ekologicznej i społecznej ...
- zdecydowane zmniejszenie pozyskania drewna w terenach górskich
- …
- utworzenie sieci obszarów chronionych na terenie Puszczy Karpackiej, która pozwoli zachować wartości przyrodnicze leśnych ekosystemów dla kolejnych pokoleń,
- …
Twórcy apelu stawiają więc jednoznacznie na ewentualność drugą, lasy stare i ochronne.
No cóż, muszę przyznać że takie postawienie na lasy stare z powołaniem się na klimat, ułatwia bardzo odpowiedź dyrekcji regionalnej leśników podkarpackich, która niewątpliwie będzie udzielona z uwagi na osobę i stanowisko adresata.
Bo, parafrazując ciągłe wypowiedzi Grety Thunberg – Słuchajmy naukowców – to interesując się tematem klimatu, lasu i pochłaniania przez las CO2, mogę stwierdzić że naukowców badających problem ocieplania klimatu i stawiających na intensywną i zrównoważoną gospodarkę leśną oraz na zwiększony przyrost lasu jest zdecydowanie więcej niż tych stawiających na zachowanie lasów starych i na dotychczasowy zapas węgla.
Chcąc więc zapobiec dalszemu ocieplaniu klimatycznemu musimy silnie ograniczyć pozyskanie drzewna co pozwoli również na ograniczenie utraty bioróżnorodności przyrodniczej oraz zapobiegnie zmniejszaniu się stanu wód gruntowych na terenie kraju – taka jest teza autorów apelu.
I takie propozycje w stosunku do społeczeństwa oraz Prezydenta wysuwają autorzy apelu. Niemało przy okazji 5 ha Wolnego Lasu…
Czy podobna kuracja odpowiada społeczeństwu jak i planom Prezydenta?
Nie wiem. Zastanawiałem się nad podobnym tematem w https://www.forest-monitor.com › in…WebbresultatInne użytkowanie lasu dałoby większe wartości dla społeczeństwa. • Monitor Leśny i myślę że tytułowe pytanie o akceptację pozyskania drewna ze strony społeczeństwa jest ściśle związane z pytaniem o zapobieganiu ocieplania klimatycznego. Jak i z pytaniem czy dzisiejsze polskie społeczeństwo zaakceptuje istotnie mocne ograniczenie pozyskania drewna. A prezydent, aktualny czy przyszły, zaakceptuje plany ograniczające ekspansję polskiego przemysłu drzewnego za granicami kraju, zwłaszcza że argumentów naukowych mówiących o pozytywnym wpływie pozyskania drena na klimat mu nie zabraknie.
Są to pytania zarówno bardzo istotne jak i ważne i sądzę że łączenie ich z pomysłem Wolnego Lasu nie pomoże pomysłowi i jego twórcom, zwłaszcza w politycznym okresie kampanii prezydenckiej.
Ja będąc na miejscu pary twórców idei Wolnego Lasu, idei która w tej skali kilku czy kilkunastu hektarów lasu prywatnego bardzo mi się podoba, trzymałbym się bardzo z daleka od apeli do Prezydenta.
Bo nagle okazuje sie że ich pomysł staje się kartą polityczną a oni sami graczami politycznymi. Jakoś to dalekie od ich idei życia.
Zdjęcie: jämtland
Wolny Las ale CZYJ ?????
Jak wszystkich czyli niczyj, to wytnie go PRYWATNY miłośnik desek na zlecenie znanych mu amatorów tańszej deski 🙂
Wszystkie rezerwaty ścisłe w Polsce, są to lasy wolne pod dobrą opieka i strażą.
Czyli nic nowego, ale INACZEJ ZAPAKOWANE 🙂
Wolny Las, w którym “nic się dzieje” przy pomocy siekiery, jest zdany na łaskę i nie łaskę pogody i zdarzeń losowych.
Osobiście propaguję Las Ekologiczny Gospodarczy, w którym procesy będą pod kontrolą właściciela oraz las taki może być eksploatowany lub nie przez właściciela i ten wybór będzie należał do niego.
Las taki powinien być wspierany przez państwo przez system dopłat, subwencji czy zwolnień podatkowych.